Aktualności

Historia meczów Pogoni z Podbeskidziem pokazuje, że tytułowe hasło spełniało się nadzwyczaj często. Aż w 7 z 16 meczów padł gol w ostatniej minucie (albo nawet w doliczonym czasie gry). Poniżej krótkie podsumowanie najciekawszych meczów Pogoni z Podbeskidziem.


Nazwa Podbeskidzie Bielsko-Biała pojawiła się w 2002 roku. Klub powstał jednak w 1995 roku jako DKS Komorowice, dwa lata później połączył się z BBTS-em Bielsko-Biała i po kilku zmianach nazw (głównie ze względu na sponsorów) ostatecznie stał się Podbeskidziem. Historia BBTS-u sięga jednak dużo dalej, a jego największym sukcesem był awans do 1/16 Pucharu Polski w sezonie 1978/79 i mecz z ... Pogonią Szczecin. Zespół z Bielska-Białej prowadził do przerwy 1-0, a bramkę zdobył Suwaji. W przerwie trener Hubert Fiałkowski wprowadził Dariusza Krupę, a ten odwdzięczył się bramką na 1-1 zdobytą w 87 minucie. Przed dogrywką trener Pogoni przeprowadził drugą zmianę, a drugi rezerwowy również odwdzięczył się bramką. Gola na wagę awansu w 119 minucie meczu zdobył Konrad Krasowski.

1. Pierwszy raz z Podbeskidziem zagraliśmy 8 listopada 2003 roku w Szczecinie. W drugiej połowie rzutu karnego nie wykorzystał Sergio Batata, ale w doliczonym czasie gry bramkę na wagę 3 punktów zdobył Przemysław Kaźmierczak, który wszedł na boisku na początku drugiej połowy.

2. Kolejny mecz Pogoń rozegrała z Podbeskidziem 2 czerwca 2004 roku w Bielsku-Białej i znów największe emocje były w końcówce spotkania. Pierwszą bramkę dla Pogoni zdobył na początku drugiej połowy Grzegorz Matlak, który wykorzystał rzut karny. W 84 minucie Podbeskidzie wyrównało po bramce Piotra Czaka z rzutu wolnego. Ostatnie słowo należało jednak do Pogoni, a gola przesądzającego o zwycięstwie Pogoni znowu zdobył rezerwowy - wprowadzony tuż po przerwie Tomasz Parzy. Zwycięstwo w tym meczu zagwarantowało nam awans do najwyższej ligi na dwie kolejki przed końcem sezonu.

3. Kolejny mecz Pogoń rozegrała z Podbeskidziem 23 marca 2005 roku w Bielsku-Białej. Od 70 minuty gospodarze grali w osłabieniu po drugiej żółtej kartce Roberta Zięby. Mimo tego to Podbeskidzie objęło prowadzenie po golu Grzegorza Patera w 80 minucie. Wyrównał w ostatniej minucie Radek Divecky, dla którego było to pierwsze trafienie w barwach Pogoni. 3 tygodnie później w rewanżu Portowcy wygrali 1:0 i to oni przeszli dalej.

4. Następny mecz Pogoni z Podbeskidziem, który rozstrzygnął się w końcówce, odbył się 15 sierpnia 2009 roku w Szczecinie. Portowcy wyszli na prowadzenie po golu Olgierda Moskalewicza w 14 minucie. Tuż przed przerwą Sławomir Cienciała. Pogoń ponownie wyszła na prowadzenie po bramce Piotra Prędoty, który pojawił się na boisku w drugiej połowie. Prowadzenia niestety nie udało się utrzymać, bo tuż przed końcem meczu wyrównał Juraj Dancik.

5. Kolejny mecz, w którym bramka padła w samej końcówce, również odbył się w Szczecinie, 26 września 2010 roku. Już po ośmiu minutach goście prowadzili 2:0 po bramkach Adama Cieślińskiego i Roberta Demjana. W 75 minucie Pogoń otrzymała rzut karny, jednak strzał Olgierda Moskalewicza został obroniony przez Richarda Zajaca. Kontaktową bramkę Pogoń zdobyła w 83. minucie, a na listę strzelców wpisał się Marcin Dymkowski. W doliczonym czasie gry prowadzenie gości podwyższył Robert Demjan i pierwsza wygrana Podbeskidzia z Pogonią stała się faktem.

6. Następny mecz, w którym o wyniku zadecydowała końcówka, odbył się 18 lipca 2014 roku w Bielsku-Białej. Był to pierwszy mecz Ekstraklasy w sezonie 2014/15. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 9 minucie po golu Bartłomieja Koniecznego. Wyrównał w 29. minucie Łukasz Zwoliński. Po przerwie gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie po golu Marka Sokołowskiego w 53 minucie. Końcówka należała jednak do Pogoni. Najpierw w 87 minucie bramkę zdobył wprowadzony niecały kwadrans wcześniej Maciej Dąbrowski, a w doliczonym czasie Adam Frączczak przelobował Richarda Zajaca i zapewnił Portowcom zwycięstwo.

7. Ostatni mecz Pogoni z Podbeskidziem z emocjonującą końcówką odbył się 22 listopada 2014 roku w Szczecinie. W 9 minucie Damian Chmiel wyprowadził gości na prowadzenie. W 37 minucie wyrównał Łukasz Zwoliński. Bramkę na wagę trzech punktów dla gości zdobył Maciej Iwański strzałem z rzutu karnego w doliczonym czasie gry.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Bożykowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 3431

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...