Aktualności

Luka Zahović w sobotę zaliczył drugi występ w barwach Pogoni Szczecin. Mecz z Legią zakończył w 75. minucie spotkania i z opatrunkiem na głowie, a zmienił go Adrian Benedyczak.


Moment w którym Zahović upadł na boisko i leżał na nim kilka minut wyglądał bardzo groźnie. Piłkarz ucierpiał po starciu z Igorem Lewczukiem, który także nabawił się rozcięcia na głowie i kończył mecz z opatrunkiem. Zahović decyzją sztabu szkoleniowego opuścił boisko, mimo, iż podchodził do ławki rezerwowych i prosił o kilka minut szansy na boisku, aby zobaczyć czy będzie w stanie grać do końca.

Sztab zdecydował, że nie będzie ryzykował zdrowiem piłkarza po takim zderzeniu i przygotował zmianę. Słoweniec opuścił boisko ze zwieszoną głową, bo z pewnością chciał się pokazać w meczu na tle Mistrza Polski.

- Kiedy rozmawialiśmy w szatni po meczu, mówił, że czuje się dobrze - mówił zaraz po meczu trener Kosta Runjaic. - Bezpośrednio po starciu, gdy został już opatrzony, też chciał kontynuować grę. My natomiast nie chcieliśmy ryzykować, bo z kontuzjami głowy różnie bywa. Pewnie, gdy schodził z boiska, był zawiedziony, ale na ławce też mieliśmy gotowych i głodnych gry zawodników. Najważniejsze, że na ten moment wygląda na to, że wszystko z Luką jest ok. 

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Pogoń Szczecin SA
Wyświetleń: 4995

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...