Luka Zahović udzielił wywiadu redakcji Canal + Sport. Były piłkarz Pogoni Szczecin postanowił podzielić się gorzką refleksją na temat Jensa Gustafssona. Słoweniec podkreślał, że Szwed źle potraktował zarówno jego, jak i jego kolegów z zespołu. Chodzi o dwulicowość i robienie innych rzeczy od tych, które mówiło się piłkarzom prosto w twarz.
W poprzednim meczu Górnika z Pogonią Zahović zdobył bramkę, co można było traktować jako swego rodzaju zemstę. W Pogoni jego przygoda nie potoczyła się najlepiej. Widać, że napastnik potrzebował zmiany otoczenia, ponieważ po zmianie klubu zdobył sześć bramek oraz zaliczył dwie asysty.
– Myślę, że rzeczy, jakie działy się latem, od ludzkiej strony były bardzo słabe. Jeśli mówisz jedną rzecz w twarz, a inną za plecami, to nie jest to szacunek. Mam swoje zasady, chce być wzorem, ale nie jestem perfekcyjny, robiłem błędy. Ta sytuacja naprawdę była bez szacunku. Zawsze dobrze trenowałem, nie miałem kontuzji – ocenił Zahović.
– Jak nie lubisz kogoś jako człowieka to normalne, ale jak mówisz coś w twarz a za plecami raz, drugi, trzeci robisz coś innego – i to nie tylko ja, wielu zawodników może tak powiedzieć, niestety. I to nie jeden raz, tylko raz dwa, trzy, cztery. Nigdy nie miałem takiej sytuacji w życiu, ja też święty nie jestem i wiele rzeczy zrobiłem źle. Źle się z tym czułem, bo kocham Pogoń, w Szczecinie urodziła się moja córka, moja rodzina dobrze się tu czuła, mamy tu dom. Niedobrze się to zakończyło – dodał były napastnik Pogoni Szczecin.
Słoweński napastnik rozegrał 123 mecze w barwach Portowców i zdobył 26 bramek
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.