Portowcy do meczu z Wisłą Płock przygotowują się na własnych obiektach po wygranej z Wartą Poznań w miniony weekend.
- Nie był to najlepszy start rundy, jeżeli podsumujemy wyniki. Czujemy jednak, że wykonaliśmy dobrą pracę we wszystkich czterech meczach. Oczywiście chcemy być drużyną, która wygrywa. Najważniejsze jest zwycięstwo, a później to, jak gramy. Mam wrażenie, że spisujemy się dobrze, ale oczywiście, gdy wyniki się nie zgadzają to nikt nie jest szczęśliwy. Dlatego dobrze było wygrać i w dodatku w takiej formie w jakiej się to udało. Teraz skupiamy się na kolejnych meczach - mówi przed klubową kamerą Luka Zahović.
Radość po golu Luki Zahovicia była symboliczna i szeroko opisywana w mediach. Drużyna wyraziła wsparcie dla sztabu szkoleniowego, który był mocno krytykowany.
- Powiedziałem przed meczem Robertowi Kolendowiczowi, że jeśli strzelę gola to podbiegnę do ławki cieszyć się razem z całą drużyną. Myślę, że był to ważny przekaz dla wszystkich. Jesteśmy razem na dobre i na złe. Pracujemy bardzo ciężko i wierzymy w każdego w drużynie - mówi dalej napastnik Portowców.
Teraz piłkarzom Jensa Gustafssona przyjdzie zmierzyć się z Wisłą Płock.
- Wisła nie zaczęła rundy za dobrze. Wiemy jednak, że to dobra drużyna, któa ma za sobą udaną pierwszą rundę. Czasami mówi się, że podrażnione drużyny są najniebezpieczniejsze. Musimy się więc skupić na sobie i na meczu. Nie zwracać uwagi na wcześniejsze wyniki, bo w dniu meczu to nie ma znaczenia. Liczyć się będzie tylko tu i teraz. A my zrobicy co w naszej mocy wy wygrać - dodał Zahović.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...