Dwa weekendy sezonu zasadniczego zostały w Lotto Ekstraklasy. Takich emocji nie było dawno, ponieważ nadal sporo zespołów walczy o górną ósemkę, a dół tabeli, o jak największą zaliczkę w grupie spadkowej.
Korona Kielce - Zagłębie Lubin (piątek, godz. 18:00)
I od razu zaczniemy kolejkę spotkaniem, które może właśnie zadecydować kto z powyższej dwójki będzie za 2 tygodnie bardziej zadowolony. 10. Korona Kielce ma tylko punkt straty do 8. Zagłębia Lubin. Ewentualne zwycięstwo którejś ze stron, zbliżyłoby ją bardzo to upragnionego miejsca 8. lub wyższego. Trudno wskazać konkretnego faworyta tego starcia, ale bardzo też możliwe, że na boisku zobaczymy piłkarskie szachy, ponieważ nikt nie będzie chciał też przede wszystkim stracić bramki.
Miedź Legnica - Cracovia (piątek, godz. 20:30)
Walcząca o europejskie puchary Cracovia pojedzie do Legnicy, gdzie czekać będzie mająca kompletnie inne cele Miedź. Trener Dominik Nowak przetrwał jak na razie masowe zwolnienia szkoleniowców, które miały miejsce w ostatnich dniach, jednak przynajmniej teoretycznie wydaje się, że ma w Legnicy o wiele większe poparcie, aniżeli zwolnieni już trenerzy. O punkty z drużyną Michała Probierza nie będzie jednak łatwo, ponieważ Cracovia w 2019 roku jest już prawie w każdym spotkaniu faworytem, ale mimo to spodziewamy się, że może punkty w Legnicy stracić.
Jagiellonia Białystok - Zagłębie Sosnowiec (sobota, godz. 15:30)
Jeszcze kilka tygodni temu dużym faworytem w tym starciu byłaby Jagiellonia, a jadące do Białegostoku Zagłębie mogłoby brać punkt w ciemno. Teraz w ogóle nie zdziwiłoby nas zwycięstwo beniaminka, który jest od dłuższego czasu w dobrej dyspozycji, nie ma problemu ze strzelaniem bramek, co jest odwrotnością klubu z Podlasia. Drużyna prowadzona przez Ireneusza Mamrota przegrała w ostatniej kolejce z Legią Warszawa aż 0:3, ale co gorsza, spadła aż na 9. miejsce w ligowej stawce. Mało kto wyobraża sobie górną ósemkę bez Jagiellonii, która ma teraz dwa spotkania, aby odmienić tę niekorzystną sytuację.
Wisła Kraków - Piast Gliwice (sobota, godz. 18:00)
Bardzo jesteśmy ciekawi tego spotkania, ponieważ bardzo ofensywna Wisła, zmierzy się z dobrze grającym w defensywie Piastem Gliwice. Będzie to bardzo duży sprawdzian dla krakowskiego klubu, ponieważ jest to już rywal z górnej półki, który w tym sezonie praktycznie nie zawodzi. Niestety jest też ryzyko, że dobry Piast będzie w stanie zneutralizować całkowicie ofensywe Wisły, co przełoży się na bardzo zamknięte spotkanie, z małą liczbą sytuacji bramkowych.
Lechia Gdańsk - Lech Poznań (sobota, godz. 20:30)
Kibice Lecha po ostatnim spotkaniu ich drużyny mogą mieć więcej optymizmu przed spotkaniem z liderem Ekstraklasy, jednak należy ciągle pamiętać, że Kolejorz jedzie na stadion, na którym jeszcze nikt oprócz Lechii w tym sezonie nie wygrał. Seria zwycięstw drużyny Piotra Stokowca na własnym boisku jest wyśmienita i też trudno nam sobie wyobrazić wygrywającego tam Lecha. 29. kolejka będzie o tyle wyjątkowa, że chyba kibice Legii byliby zadowoleni z dobrego rezultatu Kolejorza.
Górnik Zabrze - Legia Warszawa (niedziela, godz. 18:00)
Kultowe spotkanie w naszej piłce, które powinno być odbyć się przy wysokiej frekwencji. Legia odżyła po zwolnieniu Ricardo Sa Pinto i w środę przejechała się dość mocno po Jagiellonii Białystok. Teraz jednak chyba najważniejszy egzamin, który pokaże czy forma Mistrza Polski będzie wzrostowa, czy był to może jednorazowy wyskok. Górnika na ten mecz też na pewno nie trzeba specjalnie motywować, a każdy punkt drużynie prowadzonej przez Marcina Brosza jest w obecnej sytuacji potrzebny.
Wisła Płock - Śląsk Wrocław (poniedziałek, godz. 18:00)
Jeden z nielicznych plusów dla Wisły Płock w obecnej sytuacji to termin rozgrywania tego spotkania, ponieważ nowy trener będzie miał trochę więcej czasu na zapoznanie się z zespołem. A został nim Leszek Ojrzyński, czyli specjalista od trudnych sytuacji i ratowania ligi. Na start dostaje też przeciwnika, który nie jest zbytnio groźny na wyjazdach, więc wcale byśmy się nie zdziwili efektem tzn. "nowej miotły".
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...