Aktualności

Grupa spadkowa:

Wisła Płock - Arka Gdynia (piątek, godz. 18:00)

Leszek Ojrzyński zmierzy się ze swoim byłym zespołem, z którego został zwolniony za zbyt nieatrakcyjną grę. Jak Arka na tym wyszła wszyscy wiemy, a teraz jej były szkoleniowiec może ją pogrążyć i utrudnić jej pozostanie w Ekstraklasie. Faworytem jest Wisła, która po zmianie trenera odżyła i masowo zaczęła zdobywać punkty. Arka też nie jest już w tak trudnej sytuacji, ponieważ 3 punkty przewagi nad Śląskiem powodują, że nawet remis w Płocku będzie dobrym wynikiem.

Górnik Zabrze - Wisła Kraków (piątek, godz. 20:30)

Spotkanie na szczycie grupy spadkowej i dwóch zespołów, które przede wszystkim chcą grać w piłkę. Zimowe transfery Górnika okazały się sukcesem i dzięki dobrej pracy Marcina Brosza kibice w Zabrzu nie będą musieli obawiać się do ostatniej kolejki o utrzymanie. Teraz spokojnie mogą powalczyć o zajęcia najwyższego możliwego miejsca w tabeli. Na początek trzeba jednak wygrać z Białą Gwiazdą, która obecnie lideruje w grupie spadkowej.

Korona Kielce - Miedź Legnica (sobota, godz. 15:30)

Miedź nadal jest uwikłana w walkę o utrzymanie, jednak przewaga 4 punktów nad Śląskiem Wrocław wydaje się dość bezpieczna. Tym bardziej, że przed Miedzianką mecz z Koroną Kielce, która wyraźnie odpuściła już końcówkę sezonu i większość zespołów nie ma problemu, aby z nią punktować. Wydaje nam się, że wygrana gości w tym meczu nie będzie zaskoczeniem, tym bardziej jeśli przypomnimy sobie ostatnie zwycięstwo drużyny z Legnicy, kiedy pokonała dobrze dysponowaną Wisłę Płock.

Zagłębie Sosnowiec - Śląsk Wrocław (niedziela, godz.15:30)

Zagłębie może już w tej kolejce Ekstraklasy pożegnać się z ligą. Warunek, aby tego uniknąć jest jednak prosty. Beniaminek musi po prostu zdobyć w niedzielę punkty, jeśli chce przedłużyć swoje szanse na utrzymanie. Jeśli przegra, a Miedź i Arka choćby zremisują, to szanse na utrzymanie będą wynosić już 0%. Ewentualna wygrana Zagłębia byłaby również gwoździem do trumny dla Śląska, którego sytuacja byłaby wtedy już bardzo trudna. Taki scenariusz jest jednak bardzo prawdopodobny, ponieważ wrocławianie grają chyba obecnie najgorzej w lidze.

Grupa mistrzowska:

Lech Poznań - Zagłębie Lubin (sobota, godz. 18:00)

Po porażce Jagiellonii w Pucharze Polski Zagłębie Lubin, jak i również Lech Poznań, mają dalej szanse na zajęcie miejsca gwarantującego kwalifikacje w europejskich pucharach. Bliżej tego celu jest Zagłębie, które ma również 2 punkty przewagi nad Lechem. Ten mecz będzie więc kluczowy i ewentualna porażka Kolejorza, może wyłączyć go już raczej z walki o 4. miejsce. W Lechu bez wątpienia trudniej będzie też zmotywować do walki o ten cel zawodników, którzy wiedzą już, że odejdą z klubu.

Legia Warszawa - Piast Gliwice (sobota, godz. 20:30)

Hit kolejki odbędzie się w Warszawie, gdzie będący w dobrej formie Piast zmierzy się z obrońcą tytułu. Drużynie Waldemara Fornalika kibicuje bez wątpienia cały Gdańsk, który nadal wierzy w zdobycie mistrzowstwa Polski. Samo spotkanie będzie też sprawdzeniem formy Piasta, który z innymi zespołami prezentuje się bardzo dobrze, ale teraz zadanie będzie na pewno tym z najtrudniejszych.

Cracovia - Lechia Gdańsk (niedziela, godz. 18:00)

Dzień później Lechię czeka chyba nawet trudniejsze spotkanie niż Legię, ponieważ jedzie do Krakowa, w którym nie gra się jej w tym sezonie zbyt dobrze. Jeszcze przed podziałem punktów Cracovia ograła na własnym boisku ówczesnego lidera Ekstraklasy 4:2. Teraz motywacji drużynie Michała Probierza na pewno nie zabraknie, ponieważ europejskie puchary ciągle są w zasięgu. Ewentualna porażka Lechii, przy zwycięstwie Legii skończyłaby nam natomiast emocje w walce o tytuł mistrzowski.