Trener Maciej Skorża pierwszej zmiany w sobotnim spotkaniu dokonał już w przerwie. Chciał szukać dodadtkwego impulsu dla zespołu i sposobu na przejście przez defensywę Korony.
Zmianie Dawida Korta nie należy się dziwić. Wychowanek Pogoni był jednym z najsłabszych ogniw drużyny w pierwszej połowie, co doskonale pokazuje InStat Index - w którym dostał on najniższą ocenę.
Następnie szkoleniowiec zdecydował się na wpuszczenie Dariusza Formelli w miejsce Adama Gyurcso.
- Chciałem dać drużynie nowy impuls, wprowadzić skrzydłowego, który będzie w stanie przejść przez obronę Korony, bo tego nam dzisiaj bardzo brakowało. Mówię o wygranych pojedynkach w bocznych sektorach boiska - powiedział Skorża.
Trzecia zmiana została przyjęta na trybunach bardzo entuzjastycznie. Po kilku meczach przerwy na boisko powrócił Rafał Murawski. Fani przywitali go gorącymi brawami.
- Muszę podkreślić dobre wejście Rafała Murawskiego, który był pozytywnym impulsem na boisku i to mnie cieszy - dodał szkoleniowiec.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.