 
                                Wszystkie drużyny z grupy spadkowej mają na swoim koncie juz po 33 mecze. Wiele wskazuje na to, że emocji w kolejnych pojedynkach będzie już niewiele.
Do ostatniego swojego meczu Łódzki Klub Sportowy przystępował już jako pewny spadkowicz. Drużyna Wojciecha Stawowego przegrała kolejny pojedynek, a tym razem lepsi byli zawodnicy Wisły Płock. Wiele wskazuje też na to, że pozostałe dwa miejsca dla spadkowiczów również pozostaną bez zmian.
W kolejnych meczach do zdobycia będzie jeszcze 12 punktów. To w teorii pozwala wierzyć i Arce Gdynia i Koronie Kielce, że utrzymanie na poziomie PKO Ekstraklasy jest jeszcze możliwe. Korona do znajdującej się na bezpiecznej pozycji Wisły Kraków traci 11 punktów. Arka natomiast 8.
Starty te do odrobienia w czterech ostatnich meczach są możliwe, ale będzie to bardzo trudne. Wydaje się więc, że po następnej serii gier, będziemy mówić już o conajmniej jednym, kolejnym spadkowiczu z najwyższej klasy rozgrywkowej.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.