Kolejka w której Pogoń Szczecin zagra na wyjeździe z Górnikiem formalnie zakończy rundę jesienną. Do rozegrania pozostaną w tym roku jeszcze dwa ligowe mecze, ale będą to już spotkania rewanżowe.
Pogoń Szczecin zagra już w piątek. W Zabrzu zmierzy się z Górnikiem. Ostatni mecz rozegrany przez Portowców z Żabolami "rozgrywany" był jeszcze długo po jego zakończeniu. Górnik wygrał 2:1, ale wiele było zastrzeżeń do pracy sędziów na boisku i w wozie VAR.
- Będzie to pewnego rodzaju rewanż za mecze z Górnikiem z zeszłego sezonu, ale też za to, co się stało ostatnio w spotkaniu ze Stalą. To jedna rzecz. Po drugie, gdy myślę o tych nadchodzących meczach, to nieczęsto się zdarza, że w tak krótkim odstępie czasu gra się dwukrotnie z tym samym rywalem. Najważniejsze, by skupić się teraz na tym pierwszym meczu, rozstrzygnąć go na swoją korzyść, a potem myśleć o kolejnym. Możemy się spodziewać, że okoliczności nadchodzącego, piątkowego meczu będą mocno zimowe. Musimy być gotowi, aby wygrać ten mecz niezależnie od pogody. To są te trzy rzeczy, które mogę wymienić - mówił w środę trener Gustafsson.
W poprzedniej kolejce Pogoń mogła wykorzystać słabsze wyniki innych zespołów z czołówki, ale sama sprawiła niespodziankę przegrywając na własnym obiekcie ze Stalą Mielec. Po serii korzystnych wyników, margines błędu znów został wypełniony. Pogoń musi wrócić na ścieżkę wygranych jeśli chce być wciąż w grze o miejsca na podium.
- Zgadzam się z tym. Myślę, że przeżyliśmy już coś takiego w przeszłości, gdy mieliśmy 4 porażki z rzędu. Takie myśli pojawiają się po porażce. Zgadzam się również, że musimy zakończyć tę rundę na jak najlepszej pozycji, abyśmy mieli jak najlepszy start w rundę wiosenną. Musimy pracować tak, jak pracowaliśmy do tej pory, i wierzyć w to, że możemy wygrać nadchodzące mecze - słyszymy dalej od Gustafssona.
Pogoń traci obecnie do liderującego Śląska Wrocław 10 punktów. Drużyna Magiery jest rozpędzona i punktuje bardzo solidnie.
- Śląsk idzie z bardzo dużym impetem już od dłuższego czasu. W przeszłości zapewne wielu nie traktowało ich poważnie, jeśli chodzi o walkę o najwyższe cele, ale teraz już tak nie jest. Co do naszej sytuacji w tabeli, to fakt, na której jesteśmy pozycji ma duży związek z naszym początkiem sezonu. Jeśli będziemy kontynuować to, co robiliśmy w ostatnich 7-8 meczach, to sądzę, że wciąż będziemy liczyć się w walce o szczyt. Oczywiście teraz nie ma jednak już zbyt wiele miejsca na rozczarowania w tym i przyszłym roku - dodaje Gustafsson.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...