Aktualności

  • Zwoliński był wyznaczony do karnego

Rzuty karne to kiepski element fachu piłkarskiego Łukasza Zwolińskiego. W trzech sezonach w Ekstraklasie zawodnik Pogoni do jedenastki podchodził trzy razy. Nigdy nie strzelił.


Dwa lata temu Zwoliński chciał strzelać w meczu z Zawiszą. Pogoń prowadziła już 3:0 na własnym stadionie, a wykorzystany karny oznaczałby hat-tricka 21-letniego wtedy piłkarza. Po jego strzale piłka poszybowała jednak wysoko nad poprzeczką.

Rok później Zwoliński wziął na siebie rzut karny w meczu z Jagiellonią Białystok. Miało to miejsce przy stanie 1:1 i do wykonania jedenastki nie był wyznaczony przez trenera Michniewicza. Karnego nie strzelił, ale na szczęście odbitą przez Drągowskiego piłkę dobił Akahoshi. Już wtedy trener Michniewicz grzmiał na konferencji prasowej, zastanawiał się nad karą dla piłkarza, a dziennikarzom powiedział, że w kolejce do karnych przed Zwolińskim są jeszcze maser, magazynier klubowy i on sam. Piłkarz po meczu zarzekał się, że do karnego już raczej nie podejdzie.

- Raczej oddam koledze, bo inaczej trener mnie już zabije. Na szczęście wtedy z Zawiszą i dzisiaj z Jagą koniec końców wygraliśmy - mówił zaraz po meczu z Jagiellonią w ubiegłym roku snajper Portowców.

Niestety, do karnego w meczu z Lechem też podszedł. Jak się skończyło, wszyscy doskonale wiemy. Tym razem jednak zawodnik był wyznaczony do egzekwowania jedenastki. Potwierdził nam to na pomeczowej konferencji prasowej trener Kazimierz Moskal.

- Przed każdym meczem wyznaczamy piłkarzy do wykonania jedenastki. Na ten mecz był to Adam Frączczak i właśnie Łukasz. Adam był faulowany i uzgodnili, że strzelać będzie Łukasz Zwoliński - powiedział Kazimierz Moskal.

Zawodnik po meczu długo przeżywał to co wydarzyło się w niedzielnym spotkaniu. Siedział w okolicy środka boiska ze zpuszczoną głową zanim zszedł do szatni. Przez strefę wywiadów również przemknął szybko, a na twarzy napastnika widać było ogromny żal. Niestety w najbliższym czasie większości kibiców w Polsce na nazwisko Zwoliński przypomni się ta sytuacja...

Tekst alternatywny

Superbet

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 7960

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.