Aktualności

W czwartek na boisku numer 3 przy Stadionie im. Floriana Krygiera, Portowcy rozegrali mecz kontrolny z występującym w Betclic 1. lidze Górnikiem Łęczna. Pogoń zwyciężyła 2:1. Gole dla Portowców strzelali Dimitrios Keramitsis i Kacper Stanowski. Cały dochód z meczu zostanie przekazany na leczenie Roberta Dymkowskiego.


Sparingiem z Górnikiem nasi piłkarze zakończyli pracę w przerwie reprezentacyjnej. W meczu nie wzięli udziału zawodnicy przebywający na zgrupowaniach swoich kadr narodowych, a także Valentin Cojocaru, Jose Pozo i Jan Biegański.

Początek spotkania był dość wyrównany, choć to szczecinianie dłużej utrzymywali się przy piłce i starali się kreować grę. Portowcy otworzyli wynik w 10. minucie. Wówczas znakomicie z rzutu wolnego z lewej strony boiska dośrodkował Sam Greenwood, a głową piłkę do siatki rywali skierował Dimitrios Keramitsis. Kilka minut później Górnik miał świetną okazję, aby wyrównać. Bartosz Śpiączka znalazł się w sytuacji sam na sam z Krzysztofem Kamińskim. Ograł naszego bramkarza, ale w porę wrócić do defensywny zdążył Kuba Lis, który wyblokował jego strzał zmierzający w kierunku pustej bramki. W 18. minucie Juwara ładnie odnalazł po prawej stronie boiska Greenwooda. Anglik zwiódł rywala, a potem oddał strzał na bramkę z ostrego kąta, który okazał się minimalnie niecelny. W 25. minucie przeciwnicy wyrównali. Po zgraniu piłki przez kolegę klatką piersiową bez namysłu uderzył na naszą bramkę Egzon Kryeziu i nie dał szans Kamińskiemu. W końcówce pierwszej połowy Smoliński ładnym podaniem odnalazł wbiegającego w szesnastkę rywali Lisa, a ten nie zdołał pokonać bramkarza.

Na drugą połowę granatowo-bordowi wyszli z czterema zmianami. Sztaby szkoleniowe obydwu zespołów ustaliły, że potrwa ona kilka minut dłużej. Nasza drużyna nadal była stroną kreującą grę, jednak przez dłuższy czas nie przekładało się to na okazje do zdobycia gola. W 61. minucie do bezpańskiej, spadającej piłki przed polem karnym dopadł Greenwood. Uderzył jednak bardzo niecelnie. Pogoń wyszła na prowadzenie w 77. Minucie. Sprzed pola karnego uderzał Czapliński, a piłka po rykoszecie trafiła pod nogi Stanowskiego, który pokonał golkipera Górnika. W 82. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się wprowadzony z ławki rezerwowych w zespole rywali Patryk Malamis. Jego strzał doskonale jednak wybronił Kamiński. W doliczonym czasie bardziej okazałą wygraną Pogoni mógł uczynić Bartosz Kuśmierczyk. Młody zawodnik najpierw świetnie ograł w polu karnym rywala, ale w ostatniej fazie akcji uderzył tuż obok lewego słupka.

Mecz sparingowy, boisko nr 3 przy Stadionie im. Floriana Krygiera
Pogoń Szczecin – Górnik Łęczna 2:1 (1:1)
1:0 Dimitrios Keramitsis 10’
1:1 Egzon Kryeziu 25’
2:1 Kacper Stanowski 77’

Pogoń Szczecin: 31. Krzysztof Kamiński (33. Alex Pesković 85’) – 17. Jakub Lis (54. Michał Osowski 85’), 2. Marian Huja (22. Danijel Loncar 46’; 17. Jakub Lis 89’), 13. Dimitrios Keramitsis, 28. Linus Wahlqvist (32. Leonardo Koutris 46’) – 19. Mor Ndiaye (55. Marcel Broniewski 54’; 59. Tristan Andrew 84’) , 61. Kacper Smoliński (52. Jacek Czapliński 54’), 90. Sam Greenwood (37. Kacper Stanowski 67’), 18. Paul Mukairu (38. Rafał Jakubowski 67’), 7. Musa Juwara (29. Mateusz Bąk 46’) – 99. Kacper Kostorz (8. Fredrik Ulvestad 46’; 53. Bartosz Kuśmierczyk 85’)

Górnik Łęczna (skład wyjściowy): 1. Branislav Pindroch – 25. David Ogaga, 5. Mateusz Broda, 6. George Abbott, 21. Jakub Bednarczyk – 20. Adam Deja, 38. Kacper Bojańczyk, 8. Egzon Kryeziu (c) – 27. Kamil Orlik, 35. Solo Traore, 23. Bartosz Śpiączka

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: własne
Wyświetleń: 5217

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...