W piątek w Radiu Szczecin gościli Wojciech Lisowski i Wahan Biczachczjan. Co do powiedzenia mieli obaj piłkarze?
WOJCIECH LISOWSKI
Porażki na wyjazdach
- Chcemy grać tak samo na wyjazdach jak w domu i wygrywać. Nie możemy się przełamać i jest to gdzieś nasza bolączka.
Dwa lata na nowym stadionie
- Grałem jeszcze na starym stadionie. Ta zmiana to niebo, a ziemia. Ten stadion teraz niesie nas, cały zespół. To ładna widokówka dla całego Szczecina. Zapełniony stadion na każdy mecz. Fantastyczni kibice, którzy nas niosą. To się odczuwa w każdym meczu. Ten stadion "żyje". To czuć na boisku. Gdy mamy aut, czy rzut rożny ludzie wstają, pomagają. To daje nam kopa mentalnego. To jest coś niesamowitego, gdy czujesz, że ci kibice są za Tobą.
Najlepsza murawa w Szczecinie
- Nasze boisko to jest top, europa, czapki z głów dla chłopaków, którzy się nim zajmują. Ale nie tylko główne boisko, ale i treningowe. Nie ma się czym martwić, tylko pracować. Kapitalna robota chłopaków.
Kolejna runda Pucharu Polski w Opolu
- Kolejny etap, krok w pucharze. Pojedziemy do Opola aby wygrać. Wiemy jak smakuje finał i czas żeby w końcu go wygrać.
Akcja z misiami dla Adasia Orlika.
- U mnie akcja w domu trwa już od poniedziałku. Dziewczynki naszykowały pluszaki. Mieszkam w Stargardzie i wiem, że ta akcja jest już w szkołach, zbierają pluszaki i je dostarczą. Świetna akcja. Wszystkie ręce na pokład, żeby pomóc Adasiowi. Serdecznie zapraszamy na mecz z Piastem w niedzielę. W przerwie pomagamy Adasiowi i wspólnie walczymy o kolejne zwycięstwo.
WAHAN BICZACHCZJAN
Porażki na wyjazdach
- Nie jesteśmy zadowoleni z tego, że nie wygrywamy na wyjazdach. Pracujemy nad tym ciężko. Jako drużyna robimy maksimum, żeby to przełamać i wygrywać na wyjazdach. Ostatnio nam nie wyszło. Dziś skupiamy się na meczu z Piastem i wierzymy, że będzie dobrze. Po tym meczu jest przerwa na reprezentację i będziemy robić dalej, żeby kolejny wyjazd wygrać.
Praca z trenerem Kolendowiczem
- Dużo się nie zmieniło. Trenera Kolendowicza znamy bardzo długo. Ja od swojego pierwszego dnia w Pogoni. Zmieniła się jego rola, ale na treningach był zawsze aktywny. Dziś nie jest asystentem, a głównym trenerem. Jest nowa energia w szatni. Myślę, że będzie dobrze.
Mecze w Szczecinie
- Zawsze jest super gdy grasz w domu przed własnymi kibicami. To jest coś pięknego. To wsparcie sprawia, że jesteśmy mocni u siebie. Daje nam to dużo energii. Ważne, że te pierwsze momenty w meczu, gdy potrzebny jest dwunasty zawodnik, oni nam pomagają.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...