Aktualności

  • Adamczuk: klasowy zespół nie może przegrywać u siebie tak często

- W finałach każdych rozgrywek nie ma stuprocentowych faworytów. Zbyt długo pracuję w piłce nożnej i zbyt wiele widziałem, żeby móc stwierdzić, że ktoś wygrał trofeum przed pierwszym gwizdkiem sędziego - mówi Dariusz Adamczuk, szef pionu sportowego Pogoni Szczecin w rozmowie z Przeglądem Sportowym.


Nie jest tak, że Pogoń znajduje się myślami przy finałowym meczu Pucharu Polski z Wisłą Kraków?

Nie, absolutnie. Trener Jens Gustafsson podkreślał to już niejednokrotnie, że koncentrujemy się na każdym kolejnym starciu. Teraz gramy w Ekstraklasie z Jagiellonią i dopiero potem przystąpimy do "operacji Wisła". Oczywiście w klubie jest wiele tematów związanych z Pucharem Polski, np. tych logistycznych, ale to nie jest tak, że nie myślimy o lidze.

(...)

Pogoń będzie murowanym faworytem finału przeciwko Wiśle?

Nie. W finałach każdych rozgrywek nie ma stuprocentowych faworytów. Zbyt długo pracuję w piłce nożnej i zbyt wiele widziałem, żeby móc stwierdzić, że ktoś wygrał trofeum przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Proszę spojrzeć na niedawny półfinał Pucharu Anglii pomiędzy Manchesterem United a Coventry. Kto mógł przypuszczać, że niżej notowany zespół odrobi straty i doprowadzi do rzutów karnych? Do spotkania z Wisłą podejdziemy z maksymalną pokorą, ale wiedząc, że na papierze jesteśmy lepszą drużyną i będziemy chcieli to udowodnić.

Rozmawialiśmy poprzednio we wrześniu i powiedział pan, że Puchar Polski to jeden z waszych celów. Dało się odczuć, że zależy wam na tym trofeum. Jesteście w finale i przeszliście naprawdę trudną drogę eliminując Górnika Zabrze, Lecha Poznań i Jagiellonię.

To była naprawdę trudna drabinka. Jestem dumny z tego, że zdołaliśmy przebrnąć przez wszystkie rundy i znaleźć się w finale. Ale sam udział w meczu na Stadionie Narodowym nas nie zadowala. Chcemy wygrać Puchar Polski.

(...)

Podjęliście już decyzję czy Adrian Przyborek pojedzie na mistrzostwa Europy U-17?

Najprawdopodobniej Adrian zostanie w Szczecinie do końca sezonu.

Nie oddacie go na mistrzostwa Europy, ponieważ jest zawodnikiem pierwszego składu Pogoni, czy dlatego, że wówczas będzie wam trudniej o zdobywanie wspomnianych minut młodzieżowców?

Z obu powodów.

(...)

Dlaczego Wahan Biczachczjan nie został sprzedany zimą?

Oferty za Wahana były, ale uznaliśmy razem z nim, że nie są one na tyle dobre, aby go oddawać. Nie chcieliśmy też osłabiać drużyny, bo wiedzieliśmy, że nie przeprowadzimy transferów przychodzących. Pogoń jest klubem, który musi sprzedawać, ale w przypadku Wahana stwierdziliśmy, że nie chcemy tego zrobić za takie pieniądze, które nam proponowano. Poza tym nie mówimy o piłkarzu, który przebiera nogami, więc nie było problemów z tym, aby został w Szczecinie. Opuścił nas za to Mariusz Fornalczyk, który miał pół roku do końca kontraktu i chciał więcej grać.

Jakie będą pana transferowe priorytety na lato?

Myślę o tym, lecz wszystko zależy od budżetu. Znacznej większości piłkarzy z obecnego składu nie kończą się umowy, więc to dla nas komfortowa sytuacja. Na pewno musimy mieć kolejny dopływ młodzieży. Mamy Patryka Paryzka, który zadebiutował już w Ekstraklasie. Są też Antek Klukowski czy Kacper Gołębiewski, którzy coraz mocniej pukają do pierwszej drużyny.

(...)

Rok temu powiedział pan, że Pogoń Szczecin gra najlepszy futbol w Polsce. Podtrzymuje pan to zdanie?

Gramy ciekawą piłkę. A czy najlepszą? W niektórych meczach tak, ale brakuje nam punktów. Trochę bym przesadził, gdybym teraz powiedział, że gramy najlepszy futbol będąc na szóstym miejscu w Ekstraklasie.

Poprzedni sezon zakończyliście na czwartej pozycji i pan tak powiedział.

A dzisiaj jesteśmy na szóstym i ponieśliśmy sześć porażek u siebie w całym sezonie, więc teraz nie pokuszę się o takie stwierdzenie. Poza tym wtedy byliśmy po naprawdę świetnej rundzie wiosennej, gdzie wygraliśmy większość spotkań w efektownym stylu.

CAŁĄ ROZMOWĘ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Przegląd Sportowy
Żródło: Przegląd Sportowy
Wyświetleń: 2961

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...