- Było to dla mnie coś innego. Zdecydowanie więcej grałem do tej pory w środku boiska. Na boku w zasadzie nie grałem bardzo długo - powiedział zaraz po meczu ze Śląskiem Takafumi Akahoshi. Rozmawiał Daniel Trzepacz.
Po meczu w Kielcach widać było, że mocno zależało Wam we Wrocławiu na zwycięstwie. Ten jeden punkt to dobry wynik?
- To było trudne spotkanie. Ważne, że nie przegraliśmy i to jest największy pozytyw tego meczu. Byliśmy jednak blisko aby wygrać.
Zagrałeś przeciwko innemu Japończykowi. Porozmawialiście przed meczem?
- Tak, mieliśmy okazję przed meczem aby chwilę porozmawiać. Zagrał przeciwko nam dobry mecz.
Za tydzień z Zagłębiem te punkty będą już niezbędne.
- Dokładnie! Ten tydzień nie był dla nas łatwy. Po sobotnim meczu ligowym był mecz we wtorek i znów graliśmy w sobotę. Każdy to lubi ale podróże też dają w kość. Teraz mamy pięć dni na to aby przygotować się spokojniej i powalczyć o lepszy rezultat.
W sobotę zagrałeś na skrzydle. Jak się czułeś na tej pozycji?
- Było to dla mnie coś innego. Zdecydowanie więcej grałem do tej pory w środku boiska. Na boku w zasadzie nie grałem bardzo długo. Z Cornelem też nie miałem okazji jeszcze aby grać na jednej stronie. Potrzebuję czasu aby nauczyć sięjego gry i zachowań.
Do autokaru szedłeś utykając. To coś poważnego?
- Mam nadzieję, że nie. Zobaczymy w poniedziałek jak to będzie wyglądać. Przy jednym z kontaktów z rywalem dość mocno zabolało, ale mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...