Przed Jakubem Bartkowskim mecz szczególny. W niedzielę zmierzy się z Wisłą Kraków z której niespełna dwa miesiące temu trafił do Szczecina.
– Powiem szczerze, że na ten moment mogę o Pogoni mówić w samych superlatywach. Trafiłem do bardzo mocnego, wyrównanego zespołu. Praktycznie na każdą pozycję jest po dwóch, albo nawet więcej zawodników. Konkurencja jest duża. To pozytywnie wpływa na formę poszczególnych piłkarzy, ale też zespołu jako całości - powiedział Bartkowski w rozmowie z Gazetą Krakowską.
Portowcy zagrają drugi mecz z rzędu na wyjeździe. Poza stadionem im. Floriana Krygiera nie punktują tak dobrze jak na własnym obiekcie.
– W całym sezonie Pogoń słabo punktuje na wyjazdach. Tylko dwa razy wygrała. Wiosną zagraliśmy rzeczywiście dwa dobre mecze na wyjeździe, w których byliśmy lepsi. A pamiętać trzeba, że graliśmy z mocnymi drużynami z górnej części tabeli. Z gry zasługiwaliśmy na pewno na więcej, ale wiadomo, że w piłce nożnej chodzi przede wszystkim o bramki, punkty i z tego jednego na pewno nie jesteśmy zadowoleni. Nie ma co jednak schodzić z obranej drogi, bo jeśli dalej będziemy grać dobrze, to również wyjazdowe zwycięstwa z czasem przyjdą - ocenił boczny obrońca.
Bartkowski w Kielcach zagrał pierwszy raz w wyjściowym składzie Pogoni Szczecin. Liczy, że utrzyma miejsce na mecz z byłym klubem.
– Mam nadzieję, że w Krakowie zagram w pierwszej jedenastce, ale wiadomo, że o wszystkim decyduje trener. Przed nami jest jeszcze kilka treningów i zobaczymy jak to wszystko będzie się układało. Trener Kosta Runjaić ma ten komfort, że może wybierać z naprawdę dużej grupy zawodników. Mnie pozostaje dać z siebie wszystko na treningach i liczyć na uznanie szkoleniowca - dodał zawodnik.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...