Soufian Benyamina w meczu ze Sturmem Graz był zmiennikiem Michalisa Maniasa. Rywalizacja o miejsce na szpicy jednak trwa.
- To był dobry mecz w wykonaniu naszej drużyny. Wszyscy jesteśmy zmęczeni, ale pokazaliśmy się z dobrej strony w meczu z solidnym rywalem. Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się to spotkanie wygrać - mówił zaraz po meczu Benyamina.
Portowcy w Turcji rozegrali trzy gry kontrolne. Dwie z nich wygrali i zanotowali jeden remis.
- Na obozie nie przegraliśmy meczu i to też jest dla nas ważne. Po powrocie do Polski czeka nas jeszcze jeden test. Mam nadzieję, że to spotkanie też wygramy i podejdziemy mocno podbudowani do pierwszego meczu w lidze - tłumacz Benyamina.
Benyamina i Manias kończą obóz z jednym golem na swoich kontach. Rywalizacja trwa i to, kto będzie podstawowym napastnikiem jest wciąż niewiadomą.
- Ważne jest to, że nie przytrafiły się nam poważniejsze kontuzje i możemy cały czas być częścią przygotowań do rundy wiosennej. Mi i "Majkowi" udało się strzelić gole w pierwszym sparingu i mam nadzieję, że będziemy to powtarzać już w meczach Ekstraklasy. Mamay rywalizację w zespole i na pozycji napastnika. Zobaczymy na kogo postawi trener w pierwszym meczu - dodał napastnik.
#PogonSportNetWBelek2020 wspierają:
- Nauka Jazdy Magnet - emagnet.pl
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.