- Arka słynie z tego, że u siebie idzie wysoko pressingiem. Przetrwaliśmy to, postawiliśmy się, nie odstawialiśmy nogi i to my mamy trzy punkty – mówił po meczu z Arką Gdynia Kamil Drygas.
Niespotykany przebieg spotkania. Dwa karne oraz jeden samobój.
- Dziwny, ale karne i samobój trzeba sprowokować. Myślę, że zasłużyliśmy w Gdyni na trzy punkty i jak najbardziej byliśmy lepszą drużyną. Przyjechaliśmy po zwycięstwo i swój cel osiągnęliśmy.
A jak miałbyś porównać to spotkanie z ostatnim w Szczecinie, to kiedy lepiej się zaprezentowaliście?
- Patrząc przez pryzmat wyniku to niby lepiej, ale też wiadomo, że u siebie i na wyjeździe gra się inaczej. Z Lechią na pewno graliśmy bardzo fajnie w piłkę, jednak brakowało tego wykończenia. Dzisiaj udało nam się zrobić dwa karne i zawodnik Arki strzelił bramkę samobójczą. Cieszymy się z tych trzech punktów i szkoda, że z Lechią nie wygraliśmy, bo też mogliśmy to zrobić.
Powiedzenie, że gra się tak na ile przeciwnik pozwala sprawdziło się dzisiaj na początku w 100%. Arka wysoko na was wyszła i z początku mieliście spore problemy, aby nawet wyjść z własnej połowy.
- Dokładnie. Lechia jak przyjechała do Szczecina to cofnęła się bardzo i mieliśmy sporo miejsca do rozgrywania od tyłu. Arka natomiast słynie z tego, że u siebie idzie wysoko pressingiem. Przetrwaliśmy to, postawiliśmy się, nie odstawialiśmy nogi i to my mamy trzy punkty.
Po tym meczu wynika, że można czasem zagrać mniej widowiskowo, a te trzy punkty zainkasować. A właśnie punktów od początku sezonu wam brakowało.
- Punkty są najważniejsze, ale my pracujemy nad tym, aby zdobywać punkty i grać przyjemnie dla oka.
W następnej kolejce też przeciwnik, który może nie gra za ładnie, ale nogi na pewno nie odstawia.
- Z Sandecją może być podobny mecz, co dzisiaj w Gdyni. Też pewnie wyjdą na nas wysoko, uskrzydleni jeszcze po zwycięstwie z Lechią. My jednak jak najbardziej jedziemy tam po trzy punkty.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...