Pogoń Szczecin wywiozła ze stadionu lidera Ekstraklasy jeden punkt. Jest on o tyle cenny, że przewaga gospodarzy w drugiej połowie nie ulegała wątpliwości.
- Biorąc pod uwagę przebieg drugiej połowy, to ten punkt jest dla nas sukcesem. Jagiellonia zepchnęła nas do defensywy i po tych 45 minutach musimy cieszyć się z tego punktu. W pierwszej wyglądaliśmy w miarę nieźle, ale nie wiem, co się stało z nami po przerwie. Daliśmy się zepchnąć, Jagiellonia miała wiele okazji do zdobycia bramki, ale dziś szczęście było po naszej stronie - powiedział Kamil Drygas. - W środę i dziś piłka pokazała, ze mecz meczowi nie jest równy. Dzisiaj Jagiellonia szczególnie w drugiej połowie wyszła z nastawieniem wygrania tego spotkania, a jeśli chodzi o nas, to nie wiem, czy nas remis zadowalał, czy co innego było powodem słabszej postawy. Będziemy to analizować. Wracamy z punktem do Szczecina, przed nami przerwa na kadrę – musimy potrenować i szukać punktów w kolejnych spotkaniach.
Pomocnik Pogoni podkreślił dobrą dyspozycję Dawida Kudły, dzięki któremu Portowcy w niedzielę nie stracili żadnej bramki.
- Dawid Kudła od tego jest w bramce, żeby bronić. Szacunek dla niego, bo naprawdę nam dzisiaj pomógł - dodał Drygas.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...