Portal weszlo.com w cyklu "odkrywamy karty" wziął pod lupę Pogoń Szczecin. Poniżej znajdziecie rozmowę z Adamem Frączczakiem i link do całego materiału.
Do czego porównałbyś te przygotowania – siatkonoga czy bieg z niedźwiedziem?
Na pewno ta druga opcja. Podobnie jak latem zeszłego roku pracowaliśmy bardzo ciężko i sumiennie, więc będziemy dobrze przygotowani do sezonu.
A który z piłkarzy robi największe wrażenie podczas tej przerwy?
Powiem szczerze, że Marcin Listkowski. Wrócił z wypożyczenia z Rakowa i robi duże wrażenie. Dobrze operuje piłką, widać, że ten rok wiele mu dał. Myślę, że jest dojrzalszy w sferze mentalnej niż jeszcze rok temu i widzimy to na boisku. Jeżeli mówimy też o młodzieżowcu, jest to na pewno duże wzmocnienie dla nas.
Czego brakuje wam, by zostać mistrzem Polski?
Zobaczymy, czy czegoś nam zabraknie. Będziemy walczyć. Bardzo ważny będzie początek sezonu. W poprzednim sezonie ten początek był słaby i potem gdzieś nam tych punktów brakowało. Drużyna na pewno jest mocno przebudowana i zobaczymy, czy to zatrybi od razu, czy będziemy potrzebować jeszcze trochę czasu. Sparingi pokazały, że jesteśmy w niezłej formie i czekamy z niecierpliwością na pierwszy mecz.
Dlaczego nie obawiacie się spadku?
Mimo że jest wiele nowych nazwisk to i tak jesteśmy drużyną doświadczoną, która już raz grała o utrzymanie i drugi raz tego błędu nie popełnimy. Cały czas pracujemy z tym samym trenerem i to przynosi efekty. Każdy ufa sobie nawzajem i patrzymy bardziej na górną część tabeli, niż na to, że mamy bronić się przed spadkiem.
W które miejsce celujecie?
Sukcesem dla nas byłoby zdobycie jakiegoś trofeum – albo Pucharu Polski, albo bycie w trójce. Rok temu się zakładaliśmy i zakład przegrałem. W tym roku o takie stwierdzenia się nie pokuszę, ale chciałbym zająć najwyższe miejsce odkąd Pogoń wróciła do Ekstraklasy. Do tej pory najlepsze było szóste, w poprzednim sezonie zajęliśmy siódmą lokatę, więc teraz chciałbym być w TOP 5.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...