Aktualności

Alexander Gorgon udzielił obszernego wywiadu serwisowi www.weltfussball.at w którym opowiada o Ekstraklasie, Pogoni i jej kibicach. Poniżej kilka fragmentów.


O Pogoni

- Na początku niewiele wiedziałem o Pogoni Szczecin, ale oczywiście, kiedy pojawiła się oferta, to zacząłem szukać. To oczywiście marzenie, aby tak jak w pierwszym roku w Rijece zdobyć jakieś trofeum. Pragnienie tytułu jest tutaj ogromne, nigdy Pogoń nie była mistrzem kraju. Jeśli to się nam uda w tym roku to naprawdę pomyślę, że jestem "Jolly Jokerem" z którym każdy zostaje mistrzem.

Cele

- Przed sezonem mieliśmy już pewne cele i powiedzieliśmy sobie, że chcemy być w trójce, aby grać w Europie. To był właściwie dziwny moment, przygotowania trwały krótko i musieliśmy zostać poddani kwarantannie na dwa tygodnie przed pierwszym meczem z powodu Koronawirusa. Pierwszy mecz graliśmy z Cracovią przy 35 stopniach i przegraliśmy 1:2, więc start nie był idealny. Przy odrobinie szczęścia wygraliśmy drugi mecz na wyjeździe, a dzięki stałym fragmentom zdobywaliśmy kolejne punkty. Późniejszą jesienią zaczęliśmy naprawdę dobrze grać w piłkę nożną, ustanowiliśmy klubowy rekord sześciu zwycięstw z rzędu

- Przed sezonem mówiliśmy, że musimy być odpowiednio przygotowani w głowach, jeśli wszystko dobrze pójdzie, to będziemy na wysokich miejscach. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Gdybyśmy naprawdę zdobyli mistrzostwo, byłaby to wielka sensacja, ponieważ nikt tak naprawdę o nas nie myślał przed rozpoczęciem sezonu. To byłaby wielka rzecz.

Wiosna, trzy mecze i fatalne boisko

- Mieliśmy teraz trzy mecze u siebie na fatalnym boisku. To było naprawdę jak strefa wojny, wszędzie były stosy ziemi, które uniemożliwiały grę piłką. Teraz murawa na naszym stadionie będzie wymieniona. Mamy nadzieję, że będzie lepiej, bo tak byłoby ciężko. Żyjemy z zabawy piłką, a na tym boisku nie było to już możliwe.

Trener Kosta Runjaic

- Trener to bardzo duży element układanki w tym klubie. Przyjechał, gdy Pogoń była ostatnia i wiele zmienił. Wniósł do tej drużyny takiego niemieckiego ducha, prawdziwą zwycięską mentalność. Można powiedzieć, że z roku na rok sytuacja się poprawiała. Teraz najwyraźniej wyciągnęli jeszcze kolejne wnioski, zespół został wzmocniony i nikt go nie opuścił. Drużyna jest razem i się rozwija. Cały team trenerski jest super fajny, dają nam też dużo swobody.

Kibice i pandemia

- Najsmutniejsze w całej historii jest to, że graliśmy bez kibiców tak długo, że przyzwyczailiśmy się do tego. Ostatni raz graliśmy przed publicznością w październiku. Słyszałem jednak, że jest szansa na 25% pojemności stadionów w marcu. Myślę, że jeśli zostaniemy mistrzami to miasto zapłonie pomimo Koronawirusa i ludzie wyjdą na ulice. Nie będzie to jednak to samo co bez wirusa.

CAŁY MATERIAŁ ZNALEŹĆ MOŻNA TUTAJ!

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: www.weltfussball.at
Wyświetleń: 9908

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...