Aktualności

- Zobaczymy, co się wydarzy. Konkurencja w Pogoni na pozycjach środkowych pomocników jest naprawdę duża, o jedenastkę walczy kilku doświadczonych i młodych zawodników. Trener może wybierać z dobrych piłkarzy - mówi Alexander Gorgon w rozmowie z Jakubem Lisowskim dla Głosu Szczecińskiego.


Ustawiam się po stronie tych kibiców, którzy twierdzą, że najlepszy Alex Gorgon to ten wchodzący z ławki rezerwowych, strzelający bramki w roli jokera. Mecz z Piastem mógł nas utwierdzić w takim przekonaniu.

Każdy piłkarz ma różne momenty. Czasami się idealnie układa, czasami nie. Czasami rozpoczyna się mecz od początku, a czasami wchodzi się z ławki. Z Piastem zagrałem w podstawowym składzie i było bardzo ciężko strzelić mi gola, bo nie byliśmy w stanie wykreować sobie sytuacji. I co mam powiedzieć? Znam oczywiście takie opinie kibiców, ale nie do końca chcę się z tym pogodzić. Statystyki pokazują jednak coś innego i trudno mi z nimi polemizować.

To może być dobra wróżba, bo na najbliższy mecz z Rakowem Częstochowa trener Kolendowicz znów zatrzyma Pana na rezerwie.

Nie ma co nadużywać takich teorii, przypadków. Zobaczymy, co się wydarzy. Konkurencja w Pogoni na pozycjach środkowych pomocników jest naprawdę duża, o jedenastkę walczy kilku doświadczonych i młodych zawodników. Trener może wybierać z dobrych piłkarzy.

Jak mocno Was motywowała do walki statystyka domowych spotkań - pięć spotkań i pięć zwycięstw. To Was nakręcało?

Wiedzieliśmy, że skoro gramy u siebie to jest duże prawdopodobieństwo wygrania. Chcieliśmy ruszyć na nich mocniej, przejąć energię z trybun i przekuć to na naszą grę. Nie byliśmy jednak w stanie właściwie ułożyć sobie gry, wszystko kulało. Przed meczem rozmawialiśmy i mówiliśmy sobie, że będą trudne momenty, ale trzeba je przeżyć bez strat. Wiara była do końca, że szczęście znów nam dopisze na naszym boisku. Dlatego do końca atakowaliśmy. Jak weźmiemy pod uwagę, że ten mecz wyglądał tak jak kilka poprzednich z Piastem, gdy też było mało sytuacji podbramkowych, a dużo walki w środkowej strefie boiska to takie wymuszone trzy punkty lepiej smakują. Pokazaliśmy charakter do końca próbując zmienić wynik. Kibice nam pomogli. Musieliśmy dużo zainwestować, by wygrać. Ale nawet ten karny Koulourisa był takim symbolicznym podsumowaniem tego meczu.

Za Panem setny występ w Pogoni, ale może właśnie też 101. będzie tym zdecydowanie lepszym?

Setny to nie był mój dzień, ale nikt z naszego zespołu nie wybił się ponad wszystkich. Dobrze, że razem trzymaliśmy pewien poziom. Czasami jest się w stanie pokazać tylko to, na co przeciwnik pozwoli. Fajnie, że udało się przełamać pewną klątwę, którą mieliśmy w ostatnich meczach z Piastem. Przerwa na kadrę będzie spokojniejsza. A co do jubileuszu to dopiero po meczu to do mnie dotarło. Setka to już coś znaczy, świadczy, że zawodnik czuje się w klubie bardzo dobrze. Klub jest zadowolony z piłkarza. Ja to mogę potwierdzić. Cieszy mnie taki dorobek. Trochę na to poczekałem, bo miałem po drodze pewne przeszkody.

W doliczonym czasie gry to Piast miał pierwszy bramkową okazję. Gdyby strzelił to już by nie dało się tego wyciągnąć.

Bylibyśmy w zasadzie bez szans. To był mecz, w którym pierwszy gol miał zadecydować. My go strzeliliśmy w ostatniej akcji, po wyrzucie piłki z autu, a to nowy element w naszej grze.

Efthymis Koulouris był pierwszym wyznaczonym do wykonania rzutu karnego czy czuł się na tyle mocny, że zabrał komuś piłkę?

W naszym zespole pierwszeństwo mają Kamil Grosicki i "Kulu". Kamila już na boisku nie było, więc "Kulu" wziął to na siebie.

Czy w Częstochowie doczekamy się przełamania na wyjazdach? Wydaje się, że z rozpędzonym Rakowem będzie ciężko, ale to mogą być idealne dla Was warunki.

Chcemy, ale nie ma co za mocno o tym myśleć. Wiemy, co nie funkcjonowało w dotychczasowych meczach wyjazdowych. Mam nadzieję, że czeka nas dobre starcie z mocnym przeciwnikiem. Pamiętam jednak nasz ostatni występ w Częstochowie, gdy w pierwszej połowie wyglądaliśmy fatalnie, a w drugiej pokazaliśmy na co nas stać. Właśnie takie oblicze trzeba zaprezentować od początku w najbliższym meczu.

CAŁĄ ROZMOWĘ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: GS24.pl
Żródło: GS24.pl
Wyświetleń: 2231

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...