- To, ile my straciliśmy punktów w tym sezonie, jest karygodne. Trzeba o tym mówić, trzeba nad tym pracować, bo klasowy zespół nie ma prawa stracić punktów w takim meczu - powiedział Kamil Grosicki po meczu z Wartą.
Pogoń prowadziła w meczu z Wartą 3:1, ale mecz skończyła tylko z jednym punktem...
- Wielkie rozczarowanie. Jestem załamany, drużyna jest załamana. Nie tak wyobrażaliśmy sobie zakończenie tego roku w Szczecinie. Prowadziliśmy 3:1... Nie można tak, to jest karygodne, co zrobiliśmy w końcówce spotkania. Żeby strzelić trzy bramki to trzeba na to zapracować. Tracimy takie bramki... Nie jestem obrońcą, nie wiem jakie to jest uczucie. Jako drużyna tracimy karygodne bramki i musimy nad tym pracować. We wtorkowym meczu też mieliśmy wynik 1:0, ciężko na to pracowaliśmy. Wiadomo, awansowaliśmy po dogrywce, ale też straciliśmy gola w doliczonym czasie gry. Dziś prowadziliśmy 3:1... Sami nie potrafimy strzelić ze stałego fragmetu gry, a takie gole tracimy. Jest tu dużo do pracy w całej drużynie. Wszyscy musimy wziąć się w garść. Mi lata lecą. Każdy taki mecz mnie załamuje. Wróciłem do Szczecina, żeby na koniec kariery fajny wynik z Pogonią osiągnąć. To, ile my straciliśmy punktów w tym sezonie, jest karygodne. Trzeba o tym mówić, trzeba nad tym pracować, bo klasowy zespół nie ma prawa stracić punktów w takim meczu.
Dobrze zareagowaliście po przerwie. Przegrywaliście 0:1, ale gdy wyszliście na boisko to był huragan...
- Pierwsza połowa to dla mnie był dramat. Tak to czułem z boiska. Mieliśmy poprzeczkę Kulu, ale ta pierwsza połowa była fatalna. W drugiej połowie bardzo dobre zmiany Zahovicia i Fornalczyka. To jest taki plusik, że ci zawodnicy dali dużo jakości i pozytywnej gry w drugiej połowie. Dzięki nim strzelaliśmy bramki. Zrobiliśmy wszystko, żeby ten wynik odwrócić i prowadziliśmy 3:1 na dziesięć minut przed końcem spotkania. Jestem kapitanem i zawsze będę bronił drużyny. To co mam do powiedzenia powiem w szatni i to nigdy z szatni nie wyjdzie. Musimy wszyscy wziąć się w garść, bo tyle punktów stracić...
Jeszcze jeden mecz w tym roku i tam trzeba poszukać punktów. Cztery mecze bez wygranej, to kiepska seria...
- Cztery mecze z czego trzy w Szczecinie. Ze Stalą i Wartą straciliśmy sześć goli. Z Rakowem gramy super spotkanie. O meczu w Zabrzu trzeba zapomnieć. Te mecze domowe to... To jest karygodne...
Na wiosnę jest jeszcze Puchar Polski, chociaż losowanie średnio korzystne...
- Jak my z Wartą wygrać, jak my nie potrafimy ze Stalą wygrać... Cieszę się, że trafiliśmy na bardzo dobry zespół i mam nadzieję, że wejdziemy na najwyższy poziom jaki potrafimy, bo z tymi lepszymi gra się nam dobrze. Wierzę w ten awans. Gdybyśmy grali u siebie byłoby lepiej, ale tam też atmosfera będzie super. Jeśli miał być wyjazd to wolę jechać do Poznania niż do Częstochowy czy Gliwic.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...