- We wtorek po treningu trener wziął mnie na bok i powiedział abym szykował się do gry w sobotę - powiedział po meczu z Wisłą Płock debiutant, Adrian Henger. Rozmawiał Daniel Trzepacz.
Spodziewałeś się, że zadebiutujesz dziś w meczu z Wisłą w Ekstraklasie?
- Spodziewałem się. We wtorek po treningu trener wziął mnie na bok i powiedział abym szykował się do gry w sobotę.
Duży stres?
- Nie, nie było stresu. Wyszedłem skoncentrowany żeby pomóc kolegom z drużyny i aby zagrać jak najlepiej.
Noc przed meczem przespałeś spokojnie?
- <śmiech> Tak, spałem spokojnie. Nie było żadnego stresu ani nic takiego. Dobrze się czułem.
Da się zauważyć różnicę między grą w rezerwach, a w pierwszym zespole?
- Oczywiście, że różnica jest bardzo duża. Kibice, atmosfera... Trzecia liga stoi na dobrym poziomie. Ekstraklasa to najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce i fajnie, że mogłem dziś zadebiutować.
Przed Tobą grali doświadczeni obrońcy. Mocno pomagali?
- Z Jarkiem i Sebą dobrze się dogadywałem. Nie było żadnych problemów z komunikacją.
Jak oceniasz sam swój występ?
- Myślę, że dobrze wypadłem w tym meczu. To co mogłem to wybroniłem. Dwa strzały wpadły niestety do siatki.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...