- Wygrywa i przegrywa spotkania się zawsze razem – mówił po niedzielnym meczu z Lechem Poznań Dawid Kort.
Czymś Was ten nowy Lech zaskoczył?
- Myślę, że nie. Mniej więcej spodziewaliśmy się, co będą grali. Trener był na ich sparingu w trakcie przerwy reprezentacyjnej przekazał nam wszystkie informacje. Nie powinniśmy jednak sobie dać tak szybko strzelić dwóch szybkich bramek.
Tych sytuacja w porównaniu do ostatniego meczu mieliście dzisiaj naprawdę sporo.
- Jak mając takie sytuacje nie strzela się bramek to nie można myśleć o wywiezieniu trzech punktów z Poznania. Lech to dobra drużyna i uznana marka, więc swoje szanse trzeba wykorzystać.
Jak wy jako drużyna możecie pomóc Zwolińskiemu? Powiedzieć, że mu to spotkanie nie wyszło to chyba zbyt mało.
- Wygrywa i przegrywa spotkania się zawsze razem i nikt do Łukasza nie ma pretensji. Na pewno na następny mecz już będzie gotowy.
Ten nietrafiony karny już chyba podciął wam skrzydła, bo były potem problemy ze stwarzaniem kolejnych sytuacji.
- Było jeszcze 25 minut do końca, więc naprawdę dużo czasu. W końcówce Lech jednak kontrolował spotkanie i nie dał nam po prostu wyrównać.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...