Aktualności

  • Malec: Nie pamiętam takiej dominacji jak przed przerwą, a przegraliśmy...

-  Niesamowite, że tego meczu nie wygraliśmy, bo dominowaliśmy od początku i ciężko coś powiedzieć, bo przegrywamy przez własne błędy - mówił po meczu ze Stalą Mariusz Malec. Notował Dominik Markiewicz.


Piłkarze Pogoni przeważali, przeważali, atakowali, stwarzali sytuacje, a przegrali ze Stalą Mielec 2:3.

- Zgadza się. Niesamowite, że tego meczu nie wygraliśmy, bo dominowaliśmy od początku i ciężko coś powiedzieć, bo przegrywamy przez własne błędy. Przegraliśmy ten mecz i ciężko coś powiedzieć. 

Brak koncentracji w tej drugiej połowie, Zbytnia pewność siebie? Prowadziliście grę, stwarzaliście sytuację, siedzieliście na połowie rywala i nawet z trybun przy remisie 2:2 dało się odczuć, że ta trzeci bramka dla Pogoni padnie, za chwilę czwarta i ten mecz wygramy. 

- Myślę, że coś w tym było. Może ta pewność siebie. Ta pierwsza połowa wyglądała TOP w grze ofensywnej i naprawdę co akcję napędzaliśmy się i stwarzaliśmy okazje. W drugiej połowie ta gra nie wyglądała tak super jak w pierwszej, ale wszyscy wierzyliśmy, że ta trzecia bramka wpadnie, a po jednej z takich sytuacji straciliśmy bramkę i później już było ciężko i waliliśmy głową w mur i jeszcze straciliśmy trzeciego gola i żal jest jeszcze większy. 

Żal tym większy, że ten trzeci stracony przez was gol po rzucie rożnym, a nie od dziś wiadomo, że Stal jest groźna przy stałych fragmentach gry.

-  My też dużo bramek po stałych fragmentach nie traciliśmy bo dobrze broniliśmy, a dzisiaj nie ustrzegliśmy się błędów i przegrywamy. I  co powiedzieć? No niestety przegraliśmy i nie ma co dużo o tym myśleć, bo w piątek jest kolejny mecz, który musimy wygrać.

Dziwny był ten mecz, bo częściej grałeś 30 metrów od bramki rywala na jego połowie, bo tak wysoko odbieraliście piłkę, niż we własnym polu karnym.

- Zgadza się. Ta pierwsza połowa to była dominacja taka, której nie pamiętam. Nie pamiętam by od 6 lat tak dominować przeciwnika, ale to było tylko pierwsze 45 minut, a w drugiej połowie czegoś zabrakło i przegrywamy. Taka jest piłka, trzeba to wziąć na klatę i skupić się na kolejnym meczu.

Ilię Szkurina to na długo zapamiętacie wy jaki i kibice. Nie często się zdarza by jakiś zawodnik zdobył hat-tricka w Szczecinie. 

- Kolejnego zawodnika Stali Mielec promujemy... Wcześniej był Hamulić, teraz Szkurin, niesamowite, że przeciwko nam strzelił trzy gole .

Skoro Stal po 48 latach wygrała w ekstraklasie w Szczecinie, to wy możecie też wygrać mecz z Górnikiem w Zabrzu.

- Mam taką nadzieję, że przełamiemy złą passę i wygramy ten mecz. 

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Dominik Markiewicz
Żródło: własne
Wyświetleń: 2543

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...