- Jestem zadowolony, zagraliśmy na zero z tyłu, wygraliśmy mecz. Czego więcej chcieć? - powiedział Mariusz Malec po meczu z Zagłębiem. Notował Daniel Trzepacz.
Mecz na zero z tyłu więc zadowolenie z wygranej jest chyba podwójne.
- Jestem zadowolony, zagraliśmy na zero z tyłu, wygraliśmy mecz. Czego więcej chcieć? Myślę, że mecz mógł się podobać, był otwarty. Mieliśmy kilka sytuacji i udało się na koniec strzelić tę bramkę. To cieszy najbardziej.
Mocno musieliście się napracować, aby w Lubinie zgarnąć trzy punkty. Zagłębie nie było łatwym rywalem.
- Wiedzieliśmy jak gra Zagłębie, że są bardzo mocni z kontry. Nie ustrzegliśmy się błędów i rywal miał okazję do kontr. Na szczęście udało nam się nie stracić bramki, co było kluczowe w tym spotkaniu. W znacznym stopniu kontrolowaliśmy ten mecz, stwarzaliśmy sobie sytuacje i na końcu udało się wygrać.
Po poprzeczce Alexa Gorgona pomyślałeś, że to była ta ostatnia szansa?
- Nie ukrywam, że po sytuacji Alexa spojrzałem na zegar i pomyślałem, że to mogła być jedna z ostatnich okazji w tym meczu. Wiara była do końca. Z każdą minutą graliśmy lepiej, mieliśmy większą kontrolę i gol był kwestią czasu. Ostatnio w Płocku strzeliliśmy gola przed końcem, teraz zrobiliśmy to samo. Pogoń walczy zawsze do końca.
Sporo ożywienia wniosiły Twoje wyjścia do przodu z piłką.
- Czułem się pewnie na boisku. Mocno pracowałem w ostatnim tygodniu, zawsze staram się ciężko trenować i czekać na szansę. Dzisiaj ją dostałem. Na boisku czułem się bardzo dobrze i starałem się pokazać i zaprezentować jak najlepiej, aby sprawić trenerowi ból głowy przed kolejnymi meczami.
Po golu Marcela Wędrychowskiego mocno cieszyliście się całą drużyną.
- Takie bramki w ostatnich minutach smakują podwójnie, potrójnie, myślę, że nawet poczwórnie. Ciężko pracowaliśmy na tego gola. Na koniec mamy się z czego cieszyć.
Wygrana daje ciągły kontakt z czołówką, ale uciekacie też grupie pościgowej. To chyba ważne?
- Staramy się patrzeć na siebie. Chcemy wygrywać każdy mecz i na koniec zobaczymy co nam to da. Naszym celem jest walka o podium, chcemy na nim być. Nie pozostaje nam nic innego jak patrzeć na siebie i wygrywać.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...