- Były fragmenty takie, jak będziemy chcieli grać. Ja zdawałem sobie sprawę w jakim momencie jesteśmy. Trenujemy tutaj bardzo ciężko i to nie ułatwiło gry ale też nie miało tego zrobić - powiedział po meczu sparingowym ze Śląskiem Wrocław trener Kazimierz Moskal. Rozmawiał Daniel Trzepacz.
Możemy być zadowoleni z dzisiejszej gry?
- Były fragmenty takie, jak będziemy chcieli grać. Ja zdawałem sobie sprawę w jakim momencie jesteśmy. Trenujemy tutaj bardzo ciężko i to nie ułatwiło gry ale też nie miało tego zrobić. Szkoda jednak bo nawet w takich sparingach musimy nauczyć się wykorzystywać sytuacje. Jeśli ma się takie sposobności jak mieliśmy to trzeba strzelić bramkę i ten mecz się inaczej układa. To tak po prawdzie pierwszy sparing, bo mecz w Gryfinie traktujemy jako jednostkę treningową. Jestem jednak spokojny.
Dlaczego w składzie zabrakło Drygasa i Niepsuja?
- Nie chcieliśmy ryzykować. Na wczorajszym, porannym treningu Kamil źle stanął i ma delikatny problem ze stawem skokowym. Dawid ma problem z przywodzicielem. Wobec nich musimy postępować delikatnie i nie narażać na pogłębienie urazów.
A jak wygląda sytuacja z Akahoshim?
- Aka jest tu z nami. Nie chcemy go naciskać i przyspieszać jego wejścia w trening. Mam jednak nadzieję, że od poniedziałku zacznie trenować już z zespołem.
Pogoda od początku przygotowń we Wronkach nie pomagała, jednak w kolejnym tygodniu powinno być już lepiej.
- Nie ma z tym żadnej tragedii. Jestesmy we Wronkach sami, możemy regulować godziny treningów aby unikać największych upałów. Ostatnie dwa dni były trudne, ale będzie lepiej.
Te treningi są teraz bardzo ciężkie?
- Tak. To jest okres w którym musimy ciężko trenować. Jest to naturlane. Nie jest to żadne usprawiedliwienie dla wyniku sparingu. My wiemy w jakim momencie jesteśmy i jaką pracę mamy wykonać.
Ostatni sparing to będzie mecz z Chojniczanką?
- Wszystko na to wskazuje.
W Szczecinie czy w innym mieście?
- Myślę, że w Szczecinie. Były inne opcje co do tej ostatniej gry sparingowej, ale nie ułożyło się tak jak chcieliśmy. Najprawdopodobniej będzie to więc mecz z Chojniczanką w Szczecinie.
Delev zagrał dziś na skrzydle i w ataku. Może Pan scharakteryzować tego piłkarza?
- Chcemy go zobaczyć na kilku pozycjach. Rozmawiałem z nim i widziałem, że w kilku meczach swojego poprzedniego zespołu grał jako napastnik. Chcemy mieć pełny przegląd jego umiejętności i alternatywę w ataku.
Nunes to stała opcja na pozycję "10", czy jedynie mu się Pan przygląda?
- Jest to jakiś pomysł. Wiemy, że może zagrać na lewej obronie i lewej pomocy. Wszystko będzie zależało od tego gdzie może zagrać Spas, gdzie Adam Frączczak i tych kombinacji jest kilka. My będziemy szukać najlepszego rozwiązania. Myślę, że Nunes ma taki potencjał aby grać w środku pola i jest jedną z alternatyw dla innych piłkarzy i pozycji.
Adam Frączczak był przez Pana wyznaczony do karnego?
- Rozmawialiśmy na temat stałych fragmentów, ale egzekutorów rzutów karnych nie ustalaliśmy. To zawodnicy zdecydowali o tym na boisku. Może to był nasz błąd, ale z drugiej strony w sparingach piłkę bierze ten, który się najlepiej czuje. W kolejnych meczach będziemy już tego pilnować, aby zawodnik byłwyznaczony do karnych.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...