Aktualności

  • Mroczek: Każdy z trzech kompletów będzie na swój sposób wyjątkowy

- Jestem przekonany, że od sierpnia rozpoczniemy bardzo owocną współpracę, z której bardzo zadowoleni będą przede wszystkim kibice Pogoni Szczecin – mówi o nowym partnerze technicznym Capelli Sport prezes zarządu Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek.


Pomysł na współpracę z Capelli Sport na pewno można określić mianem „nieoczywisty”. Jak to się zatem stało, że drogi tej marki i Pogoni Szczecin zeszły się?

- Od pewnego czasu zaczęliśmy rozglądać się za nowym dostawcą. Choć, chcę to jasno powiedzieć, nie mamy negatywnych uwag do marki Zina, z którą obecnie kończymy współpracę. Czasami taka zmiana jest potrzebna, bo pozwala odświeżyć spojrzenie na wiele aspektów, chociażby na samą kwestię strojów meczowych. Poza tym szukaliśmy oczywiście takiego partnera, który byłby w stanie zaoferować nam większe wsparcie. Początkowo sondowaliśmy rynek w segmencie największych marek. Natomiast, tak szczerze, nie otrzymaliśmy żadnej atrakcyjnej z perspektywy klubu propozycji. Następnie zmieniliśmy trochę sposób myślenia i zaczęliśmy zastanawiać się, czy są jakieś firmy, które planują ekspansję na nowe rynki. Tak właśnie trafiliśmy na Capelli Sport. Później sprawy potoczyły się już bardzo szybko. Trafiły na siebie dwa podmioty, których cele były spójne. Capelli Sport bardzo mocno chce rozszerzać swoją działalność w Europie. Nasze rozmowy były z kolei bardzo intensywne i doszliśmy do porozumienia. Podpisaliśmy wieloletni kontrakt, współpraca daje nam dużo nowych możliwości. Firma jest znana na razie dotąd głównie w Stanach Zjednoczonych. Tam jest mocno rozpoznawalna, ma w swojej rodzinie także kilka innych znanych marek, jak chociażby kojarzony ze środowiskiem tenisowym Head. Zresztą, to akurat łatwo sprawdzić.

Co jeszcze klub wiedział o Capelli, zanim podjął decyzję?

- Nasze rozmowy od samego początku przebiegały w bardzo profesjonalnej i pozytywnej atmosferze, ale naturalnie chcieliśmy mieć o naszym przyszłym partnerze jak największą wiedzę. Rozmiary przedsiębiorstwa, jego skala, to w jaki sposób angażuje się w prowadzone przez siebie współprace było przekonujące. Oczywiście poczyniliśmy też własną weryfikację, która polegała na rozmowach z klubami, w których Capelli Sport już jest. Przede wszystkim większych od nas, jak chociażby AEK Ateny, czy MSV Duisburg. Od tych klubów otrzymaliśmy wyjątkowo pozytywne recenzje. Pytaliśmy przede wszystkim o kompletność i czas dostaw, jakość sprzętu. Z każdej strony Capelli Sport było bardzo chwalone, co utwierdziło nas w przekonaniu, że wykonujemy właściwy ruch.  

Na co jeszcze klub zwrócił uwagę w trakcie rozmów z nowym partnerem?

- Z reguły partnerzy techniczni ograniczają się do produkowania i dystrybucji sprzętu sportowego. Capelli Sport ma jednak o wiele większe ambicje. Rozwija też działalność m.in. jako współwłaściciel mniejszych klubów, czy akademii piłkarskich. W ten sposób wspiera rozwój młodych ludzi z różnych krajów. To wszystko jest zorganizowane w bardzo ciekawy sposób. Przeprowadzane są różne spotkania, rozgrywane turnieje, także międzynarodowe. Mamy nadzieję, że i dla naszych młodych zawodników będzie to kolejną okazją do tego, by konkurować z zagranicznymi drużynami. Szczególnie z krajów, które nie są nam odległe, jak Dania, Niemcy, czy Czechy, a gdzie nasz partner już funkcjonuje.

Fanów Pogoni najbardziej interesuje oczywiście kwestia koszulki meczowej. Nie możemy jej pokazać w tym momencie, ale czy możemy uchylić rąbka tajemnicy?

- To oczywiście podstawowa kwestia naszej współpracy. Zgodnie z zapisami umów z partnerami technicznymi, nowe koszulki meczowe będziemy mogli pokazać publicznie 1 sierpnia. Capelli Sport doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że swoją propozycją, którą zaakceptowaliśmy, musi trafić w gusta naszych kibiców. Jesteśmy przekonani, że to będzie coś, na co czekają. Wszystkie wzory koszulek meczowych są oczywiście dedykowane, przygotowane specjalnie dla Pogoni Szczecin. Na sezon 2020/21 Capelli Sport przygotowało dla nas trzy komplety strojów. Mogę też zdradzić, że w koszulkach wyjazdowych oraz trzeciego wyboru użyliśmy pewnych elementów, która są jeszcze nietypowe w tego rodzaju produkcjach. Przez to musieliśmy przechodzić specjalną procedurę w UEFA, by nasze wzory zostały zatwierdzone. Finalnie to się udało i jestem przekonany, że będzie to dla kibiców coś bardzo ciekawego. Uważam, że każdy z trzech kompletów będzie na swój sposób wyjątkowy.

Czy kibice będą zaskoczeni „meczówkami”?

- Odpowiem najkrócej jak się da: pozytywnie. Warto poczekać.

Jak pandemia koronawirusa wpłynęła na współpracę z Capelli Sport?

- Przede wszystkim przesunęła terminy. Współpracę mieliśmy ogłosić wcześniej, ale wydarzenia z ostatnich miesięcy wpłynęły i na ten aspekt. Musieliśmy aneksować umowy z Ziną oraz naszym nowym partnerem, by te współprace zbiegały się z nowymi terminami zakończenia i rozpoczęcia sezonu. Tu też muszę pochwalić Zinę, bo podeszła do tematu ze zrozumieniem i rozstajemy się z sympatią. W tej sytuacji Capelli Sport również zareagowało bardzo profesjonalnie, choć doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że takie zdarzenia mogą być dla naszego partnera trudną sytuacją. Natomiast i w tym przypadku podpisaliśmy już stosowny aneks, który formalnie uruchamia naszą współpracę od 1 sierpnia. Tego dnia będziemy mogli pokazać kibicom nowe stroje meczowe oraz całą gamę innych produktów Capelli Sport.

Skoro klub uczestniczył w procesie projektowania koszulki meczowej, a główna siedziba firmy jest w Nowym Jorku, w jaki sposób wygląda bieżąca współpraca?

- W europejskiej siedzibie Capelli Sport, która mieści się w Düsseldorfie, byliśmy już na różnych rozmowach kilkukrotnie. Zawsze, gdy trzeba było się spotkać bezpośrednio albo coś zatwierdzić, byliśmy tam zapraszani. Czasami też spotykaliśmy się „w połowie drogi”, a więc w Berlinie. Dzięki temu, że połączenia lotnicze są dobrze skonfigurowane, takie spotkania zawsze udawało się zorganizować w jeden dzień i za jednym razem załatwić mnóstwo spraw. To znacznie przyspieszało naszą wspólną pracę. Dodatkowo jestem w stałym, bezpośrednim kontakcie z szefem Capelli Sport Europe Kayem Mourhegem. Dotychczas wszystkie kwestie, które wymagały decyzji, udawało nam się załatwiać bardzo szybko, co bardzo dobrze rokuje. Jestem przekonany, że od sierpnia rozpoczniemy bardzo owocną współpracę, z której bardzo zadowoleni będą przede wszystkim kibice Pogoni Szczecin.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: Pogoń Szczecin SA
Wyświetleń: 6765

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...