Oficjalny serwis klubu przeprowadził obszerną rozmowę z trenerem Kostą Runjaicem na zakończenie obozu w Gniewinie. Poniżej fragment i link do całości.
Czy czuje trener, że poziom zespołu jest wyższy, niż chociażby rok temu w tym samym okresie?
- Na pewno teraz jest inaczej. Mamy w drużynie sporą grupę zawodników, z którymi pracuję trzeci sezon, którzy już mnie dobrze znają. Mówię o Adamie Frączczaku, Kamilu Drygasie, Sebastianie Kowalczyku, Ricardo Nunesie, Hubercie Matyni, czy Jakubie Bursztynie. Jest też duża grupa zawodników, która dołączyła do nas przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu. Mamy więc sporo wspólnych doświadczeń. Wiemy, w jaki sposób chcemy pracować, w jaki grać. Wiemy, co stanowi nasze DNA, współtworzone przez wszystkich członków zespołu. To budowaliśmy wspólnie przez ostatnie dwa lata. Teraz dokładamy do tego jakość piłkarzy, których sprowadziliśmy tego lata oraz jakość młodych zawodników z Akademii, którzy przygotowują się z drużyną do nowego sezonu. Oni wszyscy mają naprawdę dobry poziom, co powoduje, że jestem zadowolony i mam dużo radości z pracy z zespołem. Przed nami jeszcze trochę czasu do pierwszego ligowego meczu i jestem naprawdę ciekaw tego, jak będziemy wyglądać wówczas, gdy będziemy musieli rywalizować pod presją.
Jak już trener wspomniał, w drużynie mamy kilku nowych zawodników.
- Analizę naszej drużyny pod kątem kolejnego sezonu rozpoczęliśmy już pod koniec stycznia. Było to wiele głębokich, wewnętrznych dyskusji. Uczestniczyli w nich trenerzy, ale również Darek Adamczuk, prezes Jarosław Mroczek i Sławek Rafałowicz, który odpowiada teraz za nasz skauting. Myślę, że z tych rozmów wyklarował się bardzo wyrazisty obraz tego, jakie są nasze potrzeby, jakiego rodzaju zawodników potrzebujemy. Odchodził Sebastian Walukiewicz, a kontuzja Mariusza Malca sprawiła, że pozyskanie środkowych obrońców stało się dla klubu niezwykle ważne. Wiedzieliśmy, że kilku zawodnikom, których obserwujemy, kończą się kontrakty. Działaliśmy rozważnie, krok po kroku. Codziennymi rozmowami o transferach, rynku transferowym i aktualnych możliwościach zbliżaliśmy się do pozyskania kolejnych piłkarzy. Transferowanie zawodników o określonych, oczekiwanych właściwościach nie jest łatwą sprawą. Prowadziliśmy mnóstwo „wywiadów” i obserwacji, organizowaliśmy spotkania z zawodnikami, również z ich agentami. Dziś mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany każdym z pozyskanych latem piłkarzy. Warto też podkreślić, że wszyscy zawodnicy, którzy do nas trafili, mają bardzo dobrą osobowość i charakter.
Co więcej można powiedzieć dziś o pozyskanej latem piątce?
- Naszym pierwszym ruchem było pozyskanie Benedikta Zecha i muszę powiedzieć, że mieliśmy trochę szczęścia, że udało się go przekonać do transferu do Pogoni. To bardzo, naprawdę bardzo szybki stoper, bardzo dobry zawodnik. On oraz Konstantinos Triantafyllopoulos dają nam dużo doświadczenia w defensywie. Z drugiej strony to wciąż zawodnicy z możliwościami, którzy mogą dalej się rozwijać. Jesteśmy przekonani, że Igor Łasicki, który wciąż jest młody, to także zawodnik z potencjałem, którego możemy rozwijać w naszym zespole. Jestem zadowolony, że bardzo wcześnie udało nam się nakłonić do przyjścia do Pogoni Michalisa Maniasa. Jest doświadczonym napastnikiem, o profilu, którego na tej pozycji potrzebowaliśmy. Tym bardziej w sytuacji, gdy wciąż nie możemy być pewni, że Adam Buksa zostanie z nami na przyszły sezon. Dalej przecież możliwe jest, że zmieni klub. Jeśli nie odejdzie, na pewno będzie to dla nas lepsza sytuacja. Wówczas będziemy silniejsi. Natomiast jeśli chodzi o poszukiwania bramkarza, to było to bardzo trudne zadanie. Obracaliśmy się wśród kilku opcji, natomiast nie jest łatwym znalezienie na rynku bramkarza o określonej jakości z kartą na ręku, który chciałby przenieść się do Pogoni. Dodatkowo takiego, od którego będziemy oczekiwać, że będzie potrafił grać nogami, w dobrym wieku. Tacy zawodnicy zazwyczaj mogą „rosnąć” i rozwijać się w klubach większych od naszego. Dlatego też jestem zadowolony z tego, że ostatecznie Dante Stipica zdecydował się do nas dołączyć.
Dziś ogłoszony został też transfer Srđana Spiridonovicia.
- On może z kolei dać nam na skrzydle jakość, której tam poszukiwaliśmy. Jego również długo obserwowaliśmy i dobrze, że udało się sfinalizować ten ruch. Trzeba też pamiętać, że okienko transferowe dopiero się otworzyło. Zamknie się z końcem sierpnia, gdy będziemy mieć już 7. kolejkę. To wciąż mnóstwo czasu, gdzie wiele może się wydarzyć. Wygląda jednak na to, że w tym sezonie nie będziemy mieć potrzeby, by robić transfery na ostatnią chwilę, co również wpływa na wiele kwestii.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...