Aktualności

To był dobry powrót do składu w meczu ligowym.

Cieszę się dostałem szansę gry i że mogłem pomóc zespołowi, bo nie ma nic lepszego jak pomóc zespołowi.

Plus dla Ciebie, za obroniony rzut karny ale Biliński chyba nie strzelił najlepiej. Gdzieś między środek, a bok bramki.

A nie wiem, nie w moim interesie jest czy strzelił dobrze czy źle. Najważniejsze dla mnie jest to, że obroniłem.

W momencie gdy broniłeś rzut karny, myślę że w ciemno byście wzięli wynik 1:1. Jednak po drugiej połowie możecie czuć niedosyt.

Na pewno, ale jeżeli nie możemy wygrać, to zremisujmy i szanujemy ten wynik. Śląsk znając życie urwie jeszcze niejednemu zespołowi punkty, bo to jest dobry zespół.

W meczu z Puszczą po raz pierwszy w sezonie zachowałeś czyste konto. Jak ważne to było dla Ciebie, że udało się zagrać na zero z tyłu?

Szczerze mówiąc nawet o tym nie myślałem. Wiadomo, że każde zero z tyłu jest budujące. Nie tylko ja bronie bramki, a cały zespół. Tak samo jak wygrywamy, tak cała drużyna wygrywa.

Czy przy rzucie karnym miałeś jakieś podpowiedzi od trenerów czy od kolegów?

Zostawię to w tajemnicy ale mam pewien sposób i mam nadzieję, że uda się to jeszcze udowodnić w przyszłości.

Dzisiaj Śląsk zagrażał wam głównie po dośrodkowaniach. Z czego to wynikało?

Przed meczem wiedzieliśmy, że Śląsk bardzo dobrze dośrodkowuje i z tego jest główne zagrożenie. Wydaje mi się, że w ostatnich kilku meczach Śląsk bardzo często dośrodkowuje z różnych stref boiska.

W Pogoni jest dość specyficzna sytuacja jeśli chodzi o bramkarzy. Bronicie okresami. Raz ty, raz Dawid. Jak się czujecie w takiej rywalizacji?

Powiem tak. Nie mnie to oceniać, ja się bardzo cieszę, że dzisiaj zagrałem.