Aktualności

  • Spiridonovic dla krone.at: Runjaic pokazał, że zależy mu na mnie

- Najważniejszym czynnikiem był trener, który uświadomił mi, że naprawdę zależy mu na mnie. Jestem graczem, który potrzebuje takiego wsparcia od trener, że wiem, że trener za mną stoi - powiedział w rozmowie z serwisem Krone.at Srdjan Spiridonovic.


Mając zaledwie 25 lat grałeś już w czterech krajach: Austrii, Włoszech, Grecji i w Polsce. Nie możesz usiedzieć w jednym klubie wiele lat, jak Twój kolega Benedikt Zech.

- <śmiech> Można odwrócić to pytanie i stwierdzić, że on nie grał w tak wielu klubach jak ja. Mówiąc szczerze moim celem nigdy nie było granie w jednym klubie przez długi czas. Widzę to w ten sposób: przychodzę do klubu i chcę dać z siebie wszystko, nie tylko być w klubie ale zrobić kolejny krok do przodu. I zrobiłem to.

We włoszech rozegrałeś 15 spotkań dla Vicenzy i Mesiny, w Gracji poszło Ci znacznie lepiej, czy masz na ten temat inne zdanie?

- Nie, nie. Zgadzam się.

Co było problemem we Włoszech? Mówi się, że jest tam więcej taktyki i dyscypliny i w Grecji można cieszyć się więszką swobodą.

- Miałem 20 lat kiedy pojechałem do Włoch. Dla młodych piłkarzy Włochy to trudne miejsce, duży nacisk kładziony jest na taktykę. Na początku nie było źle, ponieważ bardzo dobrze dogadywałem się z trenerem. Został szybko zwolniony i później było trudniej. Przybył nowy szkoleniowiec i od razu widać było, że woli stawiać na swoich rodaków. Żaden z nas, obcokrajowców nie dostawał szans, nawet w meczach towarzyskich!

(...)

Teraz Szczecin, co sprawiło, że zdecydowałeś się grać dla Pogoni?

- Najważniejszym czynnikiem był trener, który uświadomił mi, że naprawdę zależy mu na mnie. Jestem graczem, który potrzebuje takiego wsparcia od trener, że wiem, że trener za mną stoi. Niestety w mojej karierze często tak nie było. Irytowała mnie sama liga, Ekstraklasa jest bardzo szanowana. Jeśli pokażesz tutaj swoje możliwości to masz wiele opcji.

Runjaic tak jak Ty urodził się w Wiedniu, a w jego żyłach płynie bałkańska krew. To dobrze dla Waszych relacji?

- Mamy ze sobą wiele wspólnego. To jednak nie ma znaczenia na boisku. Nie ma znaczenia czy jesteśmy rodakami, czy urodziliśmy się w tym samym mieście. Ważne jest to, co dzieje się na boisku i co pokazujesz podczas treningu.

CAŁĄ ROZMOWĘ W JĘZYKU NIEMIECKIM ZNALEŹĆ MOŻNA TUTAJ!

Teraz w LVBET pakiet powitalny o wartości 1500 zł i freebet za 20 zł! SPRAWDŹ!

 

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 7300

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...