Aktualności

Za Tobą pierwszy sezon w Pogoni w którym rozkochałeś w sobie kibiców Pogoni, a teraz zostałeś graczem sezonu. Jak się z tym czujesz?

- Bardzo się cieszę z tego tytułu, bo to głosy kibiców. Jestem z tego dumny, bo to mój pierwszy rok w Pogoni. Od początku zostałem dobrze przyjęty w Szczecinie przez kolegów. To miłe, że Twoją pracę, którą wykonujesz doceniają kibice. To świetne uczucie. Z tego miejsca należą się też gratulacje moim kolegom i trenerom. Szczególnie trenerowi Koście, za to, że zaufał mi od pierwszego dnia i Andrzejowi Krzyształowiczowi z którym pracuję każdego dnia. Andrzej świetnie dba o nas bramkarzy. Jestem dumny i bardzo dziękuję za to wyróżnienie.

Czujesz się najlepszym zawodnikiem tej drużyny?

- Nie nazwałbym siebie najlepszym zawodnikiem mojej drużyny. Każdy z nas daje z siebie wszystko w każdym meczu. Jednak czuję się ważną częścią zespołu. To jednak jest honor, ale i obowiązek w momencie, gdy drużyna Ciebie potrzebuje w momencie w którym ważą się losy wygranej. Bramkarz jest ważną częścią drużyny i myślę, że zespół może robić duże rzeczy i zdobywać punkty jeśli wierzy i ma zaufanie do swojego bramkarza. Naszym najlepszym zawodnikiem jest drużyna i jedność, którą udało nam się zbudować w trakcie treningów i meczów. Razem z naszymi kibicami i osobami, które pracują w klubie.

Za Tobą pierwszy rok w Polsce. Jak czujesz się w Szczecinie?

- Szybko zleciało. Jestem bardzo usatysfakcjonowany. Świetnie czuję się w Szczecinie. Cieszę się z każdego momentu w tym mieście, które jest unikatowe dla mnie. Do tego w klubie są ludzie, którzy robią wszystko aby ten klub był lepszy z roku na rok. Czuję, że miasto żyje Pogonią. Widać, że atmosfera raz jest lepsza, a raz gorsza w zależności od naszych wyników. Jestem z tego dumny i czuję się za to odpowiedzialny. Każdego dnia pracuję na to, aby być lepszym i więcej dawać drużynie. Przez to, jak powiedziałem budujemy atmosferę w mieście, a nasi kibice zasługują na to, aby była jak najlepsza.

Po zakończeniu sezonu jesteś zadowolony z tego co osiągnęła Pogoń, czy pozostaje niedosyt?

- Zajęliśmy szóste miejsce w tabeli. Z punktu widzenia statystyk Pogoń poprawiła wiele rzeczy takich jak defensywa, bieganie, styl gry czy innych rzeczy. Z tego możemy być zadowoleni. Wiemy jednak, że mieliśmy mocny start i całą pierwszą rundę tego sezonu. Zbudowaliśmy dobrymi wynikami wysokie oczekiwania. Presja też przez to urosła.  w pewnym momencie wyniki się pogorszyły i pozycja słabła. Ważne jednak, że postawiliśmy kolejny krok, Pogoń stała się lepsza. To jest część procesu i myślę, że w przyszłości osiągniemy duże rzeczy. Musimy jednak pracować na to każdego dnia. My jako zawodnicy, sztab szkoleniowy, wszyscy pracownicy w klubie, ale i nasi kibice. Naprawdę jestem zdania, że razem możemy osiągnąć duże rzeczy. Mamy ku temu predyspocycje, których inne kluby nie mają. Musimy dalej pracować i jestem w pełni optymistycznie nastawiony patrząc w naszą przyszłość.

Jakie masz plany na te krótkie wakacje?

- Tak, masz rację. To tylko krótkie wakacje. Jestem już w domu rodzinnym w Splicie. Zostaję tutaj z żoną, rodziną i przyjaciółmi. Mamy tu wszystko, morze, ciepłą pogodę i dużo słońca. To jednak krótkie wakacje i trzeba w trakcie nich pracować. Chcę poprawić swoje fizyczne elementy. Możemy w tym czasie zapomnieć trochę o piłce i spędzić czas z bliskimi i odpocząć, ale ja zamierzam trochę popracować nad sobą. Ten sezon był długi ze względu na pandemię, ale chcę trochę odpocząć i wrócić do Polski jako lepszy zawodnik mimo wakacji.