- Jest jakiś dodatkowy dreszczyk emocji dla mnie. Jednak to mecz jak każdy inny - mówił po meczu z Pogonią Kryspin Szcześniak, wychowanek Dumy Pomorza, który dziś reprezentuje klub z Zabrza. Rozmawiał Daniel Trzepacz.
Gdy grałeś w Górniku Łęczna, meczów z Pogonią nie mogłeś wspominać najlepiej. W Zabrzu jest już jednak inaczej...
- Tak, gdy grałem w Łęcznej faktycznie było ciężko. Teraz, gdy jestem w Zabrzu, te mecze z Pogonią nam "siedzą", chyba tak można to nazwać.
Mecze z Pogonią są szczególne?
- Jest jakiś dodatkowy dreszczyk emocji dla mnie. Jednak to mecz jak każdy inny. Zostałem wykupiony przez Górnika Zabrze i teraz gram i skupiam się na wynikach tej drużyny.
W czym byliście lepsi od Pogoni?
- W grze defensywnej. Nasza gra spodowowała, że wygraliśmy ten mecz. Musieliśmy radzić sobie w dziesiątkę i gra w defensywie i nasza skuteczność zadecydowała o naszym zwycięstwie.
Z Kostasem rozmawialiście przed tym meczem, że to coś dla Was szczególnego?
- Nie, nie rozmawialiśmy w tym temacie. Mamy świadomość, że to są dla nas ważne mecze. Mamy końcówkę roku i fajnie byłoby to dobrze zakończyć. Także w Pucharze Polski. Trzeba się spiąć i wygrać ten mecz.
Liga dla Górnika, Puchar Polski dla Pogoni?
- <śmiech> Nie! Nie może tak być!
Z jakim nastawieniem pojedziecie do Szczecina? Będą zmiany w składzie?
- Tego nie wiem, nie wiem co jest teraz w głowie trenera. Będziemy chcieli wygrać ten mecz i awansować dalej, bo Puchar Polski jest dla nas bardzo ważny.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...