Mecz sparingowy Pogoni Szczecin z Cagliari Calcio nie doszedłby do skutku, gdyby nie transfer Sebastiana Walukiewicza do klubu z Wołch.
Młody obrońca z Cagliari związał się już zimą, ale rundę wiosenną spędził w Pogoni, grał regularnie i budował swoją pozycję. W piątek przeciwko Pogoni nie zagra, bo został powołany do kadry młodzieżowej i rywalizować tego dnia będzie z Rosją.
- Na pewno chciałbym zagrać w meczu z Pogonią i spotkać się z kolegami. Są jednak rzeczy ważne i ważniejsze. Cieszę się, że mogę reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi w rozmowie z naszym serwisem Sebastian Walukiewicz.
Mimo, iż mecz Pogoni z Cagliari to tylko gra kontrolna, to młody defensor był pytany przez kolegów o Pogoń i swoją przeszłość w tym klubie.
- Kilku kolegów pytało, ale raczej o to "czy tam grałem". Nie pytali jak gra Pogoń i na co uważać. Niektórzy byli zdziwieni gdy mówiłem, że Pogoń jest na pierwszym miejscu w lidze. Myślę, że to będzie dobry mecz - ocenił popularny "Walu".
Walukiewicz we Włoszech przebywa od letniego okresu przygotowawczego. Do tej pory szansę gry otrzymał jedynie w grach kontrolnych. W ostatnich pojedynkach na stałe wskoczył do kadry meczowej, ale nie miał jeszcze okazji do oficjalnego debiutu w barwach Cagliari.
- Ciągle ciężko pracuję, żeby dostać swoją szansę. Mam nadzieję, że zagram dobrze w meczach reprezentacji i trenerzy to zauważą. Mój czas jeszcze nadejdzie - mówi naszemu serwisowi Sebastian Walukiewicz.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.