Aktualności

  • Wędrychowski: Zaufałem trenerowi Gustafssonowi

- W trakcie I rundy myślałem nawet o tym, żeby znów pójść na wypożyczenie, ale widziałem, że treningi u trenera Jensa mnie rozwijają i zaufałem mu - mówi Marcel Wędrychowski w rozmowie z Jerzym Chwałkiem dla Super Expressu.


Od kilku lat byłeś uważany za duży talent i przyszłość Pogoni. Dlaczego dopiero w tej rundzie zacząłeś grać regularnie w pierwszym składzie?

- Myślę, że najbardziej zatrzymała mnie kontuzja, a konkretnie zerwanie więzadeł krzyżowych w 2020r. Nie mając jeszcze 18. lat debiutowałem w Ekstraklasie i byłem bardzo bliski wywalczenia miejsca w drużynie za trenera Kosty Runjaicia. Przez tydzień trenowałem pod pierwszy skład, żeby w nim wyjść i przydarzyła się nieszczęsna kontuzja. Wróciłem po 7 czy 8 miesiącach, gdy trener miał już ułożoną drużynę i ciężko było się przebić. Trenowałem z pierwszym zespołem, ale grałem w rezerwach, żeby się odbudować. Później poszedłem na wypożyczenie do Górnika Łęczna i grałem sporo szczególnie w pierwszej rundzie, bo później przytrafiła się kontuzja mięśnia czworogłowego, a po sezonie wróciłem do Pogoni. Jednak w pierwszej rundzie tego sezonu znów grałem niewiele, a nawet nie łapałem się do „20” meczowej.

Wypadek samochodowy, który miałeś z trzema kolegami w styczniu 2020 roku, gdy jechaliście na trening pozostawił jakiś ślad, może w psychice?

- Tak, ale nie trwało to długo. Pamiętam, że jak wracałem ze szpitala po wypadku jako pasażer, bo wiozła mnie mama, to nie mogłem nawet patrzeć na jezdnię. Gdy podjeżdżaliśmy pod rondo do innych samochodów, to miałem wrażenie, że mama nie zdąży się zatrzymać - choć jechaliśmy bardzo wolno – i cały dygotałem. To była trauma, ale szybko minęła i teraz sam jeżdżę autem bez obaw. Po czasie patrzę na to wszystko, że tak się musiało stać i czegoś mnie to się nauczyło.

Wróćmy do piłki, czym przekonałeś trenera Jensa Gustafssona, że od początku rundy wiosennej wskoczyłeś do składu?

- W trakcie I rundy myślałem nawet o tym, żeby znów pójść na wypożyczenie, ale widziałem, że treningi u trenera Jensa mnie rozwijają i zaufałem mu. Podobał mi się schemat według którego gramy i cała otoczka w klubie. Na zgrupowaniu zimowym jeszcze bardziej uwierzyłem, że wywalczę miejsce w składzie. Dużo zawdzięczam trenerowi, ale i ja zmieniłem trochę swoje podejście i pewne nawyki.

Co konkretnie?

- Wszystko podporządkowałem piłce. Wcześniej dbałem o dietę, ale nie tak rygorystycznie jak robię to obecnie. Zobaczyłem co mogę jeść, a czego nie. Kiedyś pozwalałem sobie na zjedzenie pizzy co weekend, a teraz nie ma to kompletnie miejsca. Tak samo zrezygnowałem z mleka i jogurtów, choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że to zdrowe produkty. Dużo czytam o tym, co robią i jak prowadzą się najlepsi piłkarze, dlatego mam dodatkowe treningi motoryczne i bardzo dbam o regenerację.

Odejście Jeana Carlosa pomogło?

- Na pewno pomogło. To bardzo dobry piłkarz, co potwierdza w Rakowie. Kiedy odchodził od nas to zdawałem sobie sprawę, że zwolni się miejsce na skrzydle, no i chyba wykorzystuję swoją szansę. Choć wiem, że może być lepiej pod każdym względem i jeszcze dużo brakuje, żeby wycisnąć ze mnie 100 procent możliwości.

Kamil Grosicki w jednym z wywiadów powiedział, że Pogoń jest czwartą siłą w lidze, a ty jak myślisz? Możecie skończyć sezon na podium?

- Ciężko mi powiedzieć, ale mam nadzieję, że tak będzie. Nasza drużyna ma wielki potencjał, żeby zająć nawet wyższe miejsce niż trzecie. Mamy świetnie wyszkolonych zawodników, gramy efektownie i ładnie dla oka, a jak przyjdzie lepsza skuteczność, to podium możemy zrobić na spokojnie. Zobaczymy jak się to ułoży, bo i trochę szczęścia jest potrzebne.

CAŁĄ ROZMOWĘ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: SE.pl
Wyświetleń: 3582

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...