15 czerwca 2022 roku Jens Gustafsson poprowadził pierwszy trening Pogoni Szczecin. W piątek minie dokładnie 100 dni jego pracy z zawodnikami Dumy Pomorza. Co po tym czasie wiemy o Pogoni Gustafssona?
Gdy Jens Gustafsson był ogłaszany jako nowy trener Pogoni Szczecin, sam mówił, że nie zamierza zmieniać wypracowanego stylu gry Pogoni Szczecin, a jedynie go poprawić. Czy to się udało?
Okres przygotowawczy dla Dumy Pomorza był bardzo intensywnym czasem. Zespół trenował w Szczecinie i na obozie w Opalenicy. Rozegrano tylko jedną grę kontrolną z Lechem Poznań, a plan gier uzupełniono dwoma meczami wewnętrznymi. Miały one dać szerszy ogląd Gustafssonowi na to, jaką kadrą dysponuje i jaki potencjał w niej drzemie.
Inauguracja przyszła szybko, bo już w pierwszym tygodniu lipca. Portowcy gładko rozprawili się w pierwszym meczu z KR Reykjavik, co mogło napawać sporym optymizmem. Wynik meczu przysłaniał jednak to, co w grze Pogoni do dziś jest problemem - tylko jedna, dobra i intensywna, połowa meczu.
Po okresie przygotowawczym zawodnicy Pogoni Szczecin podkreślali, że tak intensywnych zajęć treningowych wcześniej nie mieli. Gustafsson "podkręcił śrubę" i w pierwszych meczach sezonu widać było, że Pogoń, póki wystarcza sił, próbuje dominować swoich rywali i stwarza sporo sytuacji strzeleckich. Tak było we wspomnianym meczu z KR Reykjavik czy pierwszym spotkaniu z Brondby, gdzie w drugiej części spotkania Portowcy wręcz stłamsili znany zespół.
Szybsza gra do przodu spowodowała, że gra w defensywie nie jest już tak mocnym punktem Pogoni Szczecin. Do tej pory Portowcy zachowali tylko dwa czyste konta, a sumując mecze we wszystkich rozgrywkach, rozegrano ich już czternaście.
Okiem piłkarskiego laika zauważyć można, że w trakcie tych pierwszych trzech miesięcy pracy, trener zdecydował się na większy balans w grze zespołu. W trakcie meczów jednak wciąż zdarzają się przestoje, które powodują, że Pogoń wygląda słabiej od swoich przeciwników i ma problemy z boiskową dominacją.
- Zgadzam się, że 10 kolejek to dobry moment na pewne podsumowania. Jeśli chodzi o punkty, byłbym zadowolony, jeśli wygralibyśmy dziś i utrzymalibyśmy średnią ponad 2 punktów na mecz. Patrząc na samą grę, wiemy jakie popełnialiśmy błędy i z tej perspektywy moglibyśmy punktować lepiej. Nie możemy być w pełni zadowoleni. Część rzeczy robimy dobrze, inne musimy poprawiać i nad tym będziemy pracować w przerwie na reprezentację - mówił po meczu w Krakowie Gustafsson poproszony o podsumowanie pierwszych dziesięciu kolejek.
Dorobek punktowy wypracowany przez Pogoń w tym czasie jest solidny. Mógłby oczywiście być lepszy, jednak kibice oglądający spotkania Dumy Pomorza są świadomi, że w kilku meczach Portowcy mieli sporo szczęścia. Chociażby w spotkaniach z Jagiellonią, Wartą czy Lechem, to rywale potrafili stworzyć sobie znacznie więcej sytuacji strzeleckich.
W swoich poprzednich klubach Gustafsson zwykł mawiać, że najważniejszy jest dla niego rozwój poszczególnych jednostek. Jak to przekłada się na piłkarzy Pogoni Szczecin? Póki co, trudno wskazać zawodnika, który zrobiłby znaczny postęp pracując pod okiem szkoleniowca ze Szwecji. Miejsce w podstawowym składzie względem początku sezonu wywalczył sobie Mateusz Łęgowski i to jego można wskazać jako piłkarza, który postawił kolejny krok do przodu. Zaowocowało to nawet powołaniem na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski. Musimy być jednak świadomi, że Mateusz to ogromny potencjał, który nie został jeszcze do końca uwolniony. Pozostaje mieć wiarę w kolejne kroki i jeszcze lepszą dyspozycję piłkarza.
Dorobek punktowy wywalczony przez Pogoń po trudnych dla oka kibica meczach pozwala wierzyć, że gdy drużyna złapie drugi oddech, to znów będzie okazja do tego, aby raz za razem wstawać i oklaskiwać Portowców po strzelonych bramkach. Pierwsze 100 dni Gustafssona w Pogoni jest pozytywne, ale szkoleniowiec wraz z drużyną musi poprawić grę. Fani Pogoni są wymagający, chcą oglądać swoich piłkarzy dominujących i walczących na boisku. Często nawet kosztem porażki w poszczególnych meczach. Od zawodników i trenera wymagają odwagi i parcia do przodu. Na to wszyscy w Szczecinie czekamy i liczymy.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...