Do inauguracji wiosennego grania pozostał niewiele ponad tydzień. Piłkarze Pogoni Szczecin po jednym dniu wolnego po obozie w Belek, rozpoczną dziś ostatnią część przygotowań do rundy wiosennej.
Kibice cały czas zastanawiają się, czy Pogoń będzie miała kim straszyć na wiosnę w ofensywie? O odejściu Adama Buksy powiedziano i napisano już wszystko. Jesienią Buksa miał udział przy połowie goli zdobytych przez Pogoń. Sam trafił do siatki rywala 7 razy, a 4 razy asystował swoim kolegom. Daje to dokładnie 50%. Żaden inny piłkarz w lidze nie miał aż tak dużego udziału przy trafieniach swojego zespołu. Najbliżej Buksy byli Angulo (45,8%), Felix (45,5%), Brożek (45,5%) i Ramirez (45%).
Pod tym względem drugi w zespole jest Srdjan Spiridonovic, który miał blisko 32% udział przy golach strzelanych przez Pogoń, a trzeci Zvonimir Kozulj z wynikiem 22,7%.
W klubie uznano, że nowy typowy napastnik Pogoni nie jest potrzebny, bo już latem pozyskano zmiennika dla Buksy, którym jest Manias. Problem jednak w tym, że ani Manias, ani Benyamina gdy pojawiali się na boisku, nie prezentowali się na tyle dobrze, aby upatrywać w nich zmiennika dla Buksy.
Oddać jednak trzeba, że obaj nie otrzymywali wielu szans. Manias w meczach PKO Ekstraklasy zanotował 206 minut, a w Pucharze Polski 141. Benyamina natmoast w Ekstraklasie na boisku spędził jedynie 30 minut, a w rozgrywkach pucharowych 90. Obaj nie trafili w tym czasie do siatki rywala ani razu.
- Ważne jest to, że nie przytrafiły się nam poważniejsze kontuzje i możemy cały czas być częścią przygotowań do rundy wiosennej. Mi i "Majkowi" udało się strzelić gole w pierwszym sparingu i mam nadzieję, że będziemy to powtarzać już w meczach Ekstraklasy. Mamay rywalizację w zespole i na pozycji napastnika. Zobaczymy na kogo postawi trener w pierwszym meczu - mówił kilka dni temu Soufian Benyamina.
Napastnik to jeden z problemów w ofensywie Pogoni. Należy wierzyć w doświadczenie klubowych włodarzy i trenera, że większa pewność siebie Maniasa, bo to raczej on będzie pierwszym wyborem na pozycji numer 9, przełoży się na zdobywane bramki. Aby miał on jednak taką okazję, to potrzebuje odpowiednich dograń w pole karne lub jego okolice.
Jesienią Pogoń nie miała w swojej kadrze piłkarza, który potrafił regularnie stwarzać sytuacje bramkowe swoim kolegom. Prym w tym aspekcie wiódł... Buksa, który jak wylicza Ekstrastats.pl - stworzył swoim kolegom cztery dogodne okazje strzeleckie. To jednak wynik, który nie plasuje go nawet w czołowej trzydziestce ligi. Dla przykładu jesienią najwięcej sytuacji bramkowych swoim kolegom stworzyli Jevtić (12), Furman (11), Luquinhas (10), Hanca (10) czy Starzyński (10). Różnica jak widać jest duża. Pomysłem Pogoni na większą ilość sytuacji strzeleckich jest pozyskanie Pawła Cibickiego. Trener widzi tego zawodnika na skrzydle.
- Udało się pozyskać Pawła Cibickiego, nie jest to jednak piłkarz, który zastąpi Adama Buksę w stosunku jeden do jednego bo to inne typy zawodników. Pawła widzę bardziej jako skrzydłowego w naszym zespole. Ma odpowiednie doświadczenie i swoją historię. Po kilku dniach widzimy, że ma spore umiejętności i może nam pomóc. Jednak potrzebuje czasu aby się odpowiednio zaadaptować. Musi popracować nad swoją fizycznością. Dlatego ważne jest dla nas to, aby piłkarze byli zdrowi w trakcie obozu, bo tu się to wszystko buduje - mówił w trakcie obozu w wywiadzie dla naszego serwisu trener Kosta Runjaic.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...