Kibiców cały czas rozgrzewa temat, który w mediach omawiany jest od kilku dni, czyli zmian właścicielskich w Pogoni Szczecin. Co wiemy dziś?
Pogoń toczy bardzo zaawansowane rozmowy z nowym inwestorem, co kilka dni temu potwierdził prezes Jarosław Mroczek.
- Oczywiście dopóki nic się nie wydarzy, nie mogę powiedzieć nic konkretnego. Poza tym, że prowadzimy zaawansowane rozmowy z bardzo poważnymi partnerami. W tej materii musieliśmy i musimy być bardzo ostrożni i delikatni. Pokazuje to chociażby przykład z drugiej połowy tego roku, kiedy po tym, jak pewne informacje przedostały się do przestrzeni medialnej, musieliśmy reagować i komentować różne rewelacje. Czujemy odpowiedzialność za Pogoń Szczecin, dlatego też musimy być absolutnie pewni co do zamiarów, ale i możliwości naszego potencjalnego Inwestora. Musi to być podmiot, który będzie mógł rozwijać klub, wznieść go na kolejny poziom. Wiem, że kibice bardzo wyczekują dobrych wieści w tym obszarze i mogę obiecać, że podzielimy się informacjami, gdy tylko będziemy mogli. Z drugiej strony proszę też o cierpliwość, bo to naprawdę zaawansowane procesy, które wymagają czasu, na szczęście już nie tak długiego. Nadmierny pośpiech mógłby spowodować bardzo złe w skutkach decyzje - powiedział kilka dni temu sternik Dumy Pomorza.
Inwestorem z którym rozmawia Pogoń jest Alex Hagithagi. To milioner z Kanady o Iranskich korzeniach, działający na rynku nieruchomości. Sporo już o nim wiecie z wcześniejszych tekstów, które zamieszczaliśmy w naszym serwisie.
Z najnowszych informacji, które do nas dotarły wynika, że rozmowy są bliskie finalizacji. Jaki procent udziałów w klubie ma przejąć Hagithagi i co wniesie to do klubu?
Wbrew pierwszym informacjom nowy inwestor nie stanie się z miejsca właścicielem klubu. Z naszych informacji wynika, że Hagithaghi stanie się udziałowcem Pogoni po zakupie akcji z nowej emisji. Na starcie ma ich posiadać pomiędzy 20 a 30%. Nie odkupuje więc akcji, które w tej chwili należą do Jarosława Mroczka, a ma stać się udziałowcem dzięki nabyciu swojego pakietu. To oczywiście zmniejszy udział w całej spółce dla obecnego sternika klubu, ale wciąż będzie to więcej niż 50%.
Zakup akcji przez nowego inwestora ma dokapitalizować spółkę kilkunastoma milionami złotych i zapewnić jej spokojne funkcjonowanie.
Co dalej? Hagithagi dzięki temu będzie zapewne w stanie wprowadzić do klubu swojego człowieka, a będzie nim zapewne omawiany wcześniej jego partner biznesowy - Tan Kesler. Za co miałby odpowiadać Turek? Dowiemy się pewnie za jakiś czas po oficjalnym potwierdzeniu transakcji. Dziś odbywa się zebranie rady nadzorczej klubu. Po nim mogą, ale też nie muszą, pojawić się nowe informacje.
Dla Pogoni Szczecin wydaje się to być optymalnym rozwiązaniem. W klubie nie będzie przewrotu o 180 stopni. Nowi udziałowcy będą mieli czas na poznanie specyfiki Pogoni i samych rozgrywek, a kibice będą mieli czas na poznanie ich, ich zamiarów czy zasobności portfela.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...