21-letni Santeri Hostikka został oficjalnie przedstawiony jako nowy zawodnik Pogoni Szczecin. Sylwetkę młodego skrzydłowego przybliżył nam Saku-Pekka Sundelin, dziennikarz sportowy z Finlandii, który jako pierwszy podał informację o przejściu zawodnika do Pogoni.
- To etatowy reprezentant kadr młodzieżowych, ma na swoim koncie grę w młodszych rocznikach, a ostatnio w U21. Trzy lata temu FC Lahti ściągnęło go z niższej ligi i szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym zespole. Już w pierwszym sezonie zanotował 29 występów w których strzelił cztery gole i zapisał na swoim koncie 7 asyst - mówi w rozmowie z naszym serwisem dziennikarz z Finlandii Saku-Pekka Sundelin.
Hostikka najczęściej występował na lewym skrzydle. Radzi sobie z grą lewą, jak i prawą nogą, ale wiodącą jest prawa. Po swojej stronie ma klasyczne atuty dla skrzydłowego.
- To klasyczny skrzydłowy, uwielbia biegać z piłką przy nodze i robi to naprawdę dobrze. Jest bardzo dobry w grze jeden na jeden, potrafi też wyprzedzić obrońcę czy zagrać dobre krzyżowe podanie. Lubi schodzić z lewej strony i uderzać na bramkę - ocenił nasz rozmówca.
Hostikka jest wciąż młodym piłkarzem, który musi pracować nad niedoskonałościami.
- Santeri jest bardzo szybki, ale wciąż musi pracować nad swoją fizycznością jeśli chce wejść na wyższy poziom, bo teraz jeszcze nie jest na to gotowy. Innym problemem jest to, że po dobrym występie trudno mu o drugi czy trzeci równie dobry. To jednak typowe dla młodych piłkarzy - dodał Sundelin.
Skrzydłowy ostatnie trzy lata spędził w FC Lahti w barwach którego rozegrał 107 oficjalnych meczów. W ostatnim sezonie zaliczył dwa mecze w eliminacjach Ligi Europy. Jego klub okazał się jednak gorszy w pierwszej rundzie od Islandzkiego Hafnarfjördur. Zawodnik był łakomym kąskiem, bo wraz z końcem roku wygasa jego kontrakt z dotychczasowym pracodawcą.
- Zainteresowany nim był największy klub w Finlandii HJK Helsinki. Piłarz był też na testach w Holandii w Go Ahead Eagles, ale przekonała go do siebie Pogoń - powiedział Saku-Pekka Sundelin.
Hostikka do tej pory grał tylko w Finlandii, a Pogoń będzie jego pierwszym zagranicznym klubem. Tak samo wyglądała sytuacja z transferem Mate Tsintsadze do Dumy Pomorza dwa lata temu i wszyscy doskonale wiemy jak się skończyła. Piłkarz nie poradził sobie poza rodzinnym krajem. Z młodym Finem powinno być jednak inaczej.
- Ten piłkarz nie stwarza żadnych problemów. Ma bardzo dobrą osobowość i jestem tego pewien - dodał nasz rozmówca.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...