Aktualności

Pogoń Szczecin zremisowała z Lechem Poznań 1:1. Duma Pomorza prowadziła po pierwszej połowie spotkania po trafieniu Srdana Spiridonovica, ale nie była w stanie utrzymać korzystnego wyniku do końca spotkania.


W pierwszej połowie Pogoń grała agresywnie, energicznie i przede wszystkim inteligentnie. Portowcy potrafili zdominować swojego rywala oraz udokumentować swoją przewagę trafieniem Srdana Spiridonovica z 21. minuty. Pierwsza odsłona spotkania była rozgrywana pod dyktando podopiecznych trenera Kosty Runjaica, a prowadzenie było jak najbardziej zasłużone.

Problemy Pogoni rozpoczęły się wraz z pierwszym gwizdkiem arbitera w drugiej połowie. Portowcy zupełnie niepotrzebnie cofnęli się do defensywy i oczekiwali na ataki Lecha, które bezustannie nabierały na sile. W 82. minucie piłkarze Kolejorza wywalczyli rzut rożny, który następnie zamienili na wyrównujące trafienie. Świetne dośrodkowanie Darko Jevtica, jeszcze lepsze wykończenie Tomasa Rogne i ostatecznie podział punktów w Szczecinie.

- Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo dobra, dominowaliśmy nad Lechem. W drugiej połowie zbyt mocno weszliśmy na własną część boiska. Lech miał wtedy swoje szanse. Jesteśmy rozczarowani, bo dobrze broniliśmy w wielu trudnych sytuacjach w tym meczu, a w najłatwiejszej, bo takimi są stałe fragmenty, straciliśmy gola. Taki jest jednak futbol, tego wyniku już nie zmienimy. Możemy i musimy jednak dalej pracować i trenować te elementy, aby lepiej to wyglądało w kolejnych meczach - powiedział Dante Stipica.

Podobne scenariusze - do tego z wczorajszego spotkania - przerabialiśmy już w kilku poprzednich starciach, a mimo to nadal nie widać w tym aspekcie poprawy. Pewnego rodzaju minimalizm oraz bronienie skromnego prowadzenia w momencie, kiedy przeciwnikiem jest drużyna, która zdobywa najwięcej bramek w naszej lidze, nie miało większego sensu.

Większość przeciwników będzie potrafiło wykorzystać bezbarwność oraz szerokorozumiany marazm, który wkrada się w szeregi Portowców w drugich połowach. Zagranie jednej połowy na odpowiednim poziomie, to zdecydowanie za mało.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Marcel Kozłowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 3046

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.