Gdy Radosław Majewski przychodził do Pogoni Szczecin to zdania kibiców na jego temat były mocno podzielone. Trudno się dziwić, bo doświadczony pomocnik sezon wcześniej notował kiepskie liczby.
W sezonie 2017/2018 w barwach Lecha Poznań Majewski rozegrał 29 spotkań na szczeblu Lotto Ekstraklasy. Zdobył w nich dwa gole i zapisał na swoim koncie cztery asysty. Jak na tak doświadczonego zawodnika, grającego w klubie o dużych aspiracjach, wynik faktycznie nie robił wrażenia.
W swoim ostatnim sezonie w Lechu Majewski trafił do siatki Termaliki i Górnika Zabrze, a asysty zanotował w pojedynkach z Zagłębiem, Arką, Wisłą i Górnikiem.
Początek obecnego sezonu dla rozgrywającego, który ma na swoim koncie dziewięć meczów w reprezentacji Polski też nie był dobry. Pogoń przegrywała, a Majewski niewiele wnosił do gry drużyny. Trener jasno mówił o tym, że wymaga od niego znacznie więcej. W szóstej kolejce usiadł nawet na ławce rezerwowych i na boisku w meczu z Lechią pojawił się jako zmiennik. To jakby podziałało na niego mocno mobilizująco, bo od tamtej pory jest ważnym zawodnikiem i już na swoim koncie w klasyfikacji kanadyjskiej zanotował liczbę "6", jak przez cały ostatni sezon w Poznaniu.
Majewski strzela i podaje. Rozpoczął od goli, które strzelał Górnikowi, Koronie i Zagłębiu. Następnie wziął się za asysty. Zaliczył jedną w meczu z Wisłą Płock i dwie w ostatni piątek z Arką.
Radosław Majewski pełni w drużynie bardzo ważną rolę w szatni. Od dwóch miesięcy jego forma jednak rośnie i zaczął też być ważną postacią na boisku. Mamy nadzieję, że kolejne spotkania będą dla tego piłkarza równie udane i będzie miał wiele okazji do radości jak poniżej.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...