Mamy już listopad. Włodarze klubów zapewne już mocno angażują się w wyszukiwanie piłkarzy, którzy mają wzmocnić ich zespoły w zimowym lub letnim okienku transferowym. Nie inaczej jest w Pogoni Szczecin.
Żadne nazwiska w plotkach i domysłach transferowych jeszcze nie padły. Wiemy jednak, że Pogoń cały czas pracuje, ogląda i ocenia piłkarzy, którzy w przyszłości mieliby grać w zespole Dumy Pomorza. Jak wygląda siatka skautingu Pogoni? Kilka tygodni temu na łamach portalu sport.tvp.pl opowiedział o tym Sławomir Rafałowicz, który jest szefem skautów.
- Wygląda to tak, że przy pierwszym zespole jest nas czterech, ale są jeszcze dwie osoby, które odpowiadają tylko za skauting młodzieżowy. Plus jeszcze mamy ludzi nas wspomagających, są tu, tu i tu (Rafałowicz pokazuje rejony – pierwszy to okolice Torunia i Bydgoszczy, drugi północno-wschodnia Polska, a trzeci południowo-wschodnia) - tłumaczył Rafałowicz.
W ostatnim okienku do Pogoni trafiło wielu graczy grających w Grecji i Austrii. Nie jest jednak tak, że to jedyne kierunki którym przygląda się Pogoń. Portugalska prasa poinformowała, że w miniony weekend mecz FC Porto z Aves oglądali przedstawiciele Manchesteru United, Trabzonsporu i... Pogoni Szczecin. Czy któryś z piłkarzy jest pod dokładną obserwacją Dumy Pomorza? Tego nie wiemy.
Jak udało nam się jednak ustalić mecz FC Porto z Aves nie był jedynym na którym w ostatnich dniach pojawił się przedstawiciel Pogoni. W miniony weekend obejrzał on osiem spotkań w Portugalii i w Hiszpanii.
Do rozegrania w tym roku pozostało jeszcze kilka spotkań, ale z dnia na dzień transferowa temperatura będzie wzrastać.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.