W sobotę Portowcy wrócą do Szczecina po obozie w tureckim Belek. Podopieczni Kosty Runjaica solidnie przepracowali okres przygotowawczy, ale z wyników sparingów nikt nie może być zadowolony.
Podczas obozu w Turcji Portowcy nie wygrali żadnego z czterech sparingów. Piłkarze Pogoni mecze kontrolne rozpoczęli od spotkania z FC Hermannstadt, który po bezbarwnych dziewięćdziesięciu minutach zakończył się wynikiem 1:1. W drugim sparingu, który był rozgrywanego jeszcze tego samego dnia, Pogoń uległa drużynie Dynamo Moska 1:3, ale w tym przypadku, chociaż w pierwszej połowie Portowcy wydawali się lepsi od swoich rywali z Rosji. Kolejnym testem była rywalizacja z czeskim Banik Ostrava, który niestety również zakończył się przegraną Pogoni. Spotkanie rozgrywane było w bardzo trudnych warunkach pogodowych, ale nie przeszkodziło to czeskiej drużynie wygrać 1:0. Ostatnim sparing-partnerem Portowców było duńskie Odense, które po ostatnim gwizdku również mogło cieszyć się ze zwycięstwa nad Pogonią.
Przegrane sparingi na pewno nie są powodem do zadowolenia dla piłkarzy, sztabu oraz kibiców. Wydaje się jednak, że wyciąganie pochopnych wniosków w tym przypadku nie ma sensu. Należy pamiętać, że wszelkie gry kontrolne służą do tego, aby przetestować różne warianty oraz założenia taktyczne i nie inaczej było w tym przypadku. Przygotowania do dalszej części sezonu to nie tylko sparingi, "granatowo-bordowi" przez ostatnie dni skupiali się również na odpowiednim przygotowaniu motorycznym, a jak ważny jest to aspekt dla trenera Kosty Runjaica wszyscy doskonale wiedzą. Sami piłkarze przyznają, że treningi są bardzo ciężkie, a efekt ich pracy ma być widoczny podczas zbliżającego się meczu przeciwko Lechii Gdańsk.
Pogoń Szczecin - FC Hermannstadt 1:1
Pogoń Szczecin - Dynamo Moskwa 1:3
Pogoń Szczecin – Banik Ostrava 0:1
Pogoń Szczecin - BK Odense 0:1
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.