Aktualności

  • Przemysław Jasiński, czyli nowoczesne podejście do futbolu

W świecie polskiej piłki nie brakuje głośnych nazwisk – ale są też ci, którzy pracują w ciszy, za kulisami, tworząc fundamenty sukcesu. Jednym z nich jest Przemysław Jasiński, asystent trenera Motoru Lublin i zarazem jeden z najbardziej obiecujących przedstawicieli nowej fali szkoleniowców w Polsce, który wywodzi się ze Szczecina i samej Pogoni. W wieku zaledwie 28 lat Jasiński już teraz ma za sobą drogę, która dla wielu pozostaje marzeniem, a w sobotę jego klub zagra z Dumą Pomorza.


Piłkarski i trenerski wychowanek Pogoni

Urodzony 10 sierpnia 1996 roku, Jasiński swoje pierwsze kroki w futbolu stawiał w SALOSie Szczecin i Pogoni Szczecin, z którą był związany przez wiele lat – zarówno jako zawodnik grup młodzieżowych, jak i później jako trener i analityk. To właśnie w Szczecinie zaczęła się jego fascynacja analizą gry i podejściem kompleksowym do futbolu. Między 2020 a 2022 rokiem pełnił funkcję analityka pierwszej drużyny Pogoni Szczecin. Pracował u boku trenera Kosty Runjaicia, a następnie Jensa Gustafssona. Wtedy odpowiadał za analizę oraz przyglądał się mechanizmom, które funkcjonują na poziomie ekstraklasy. W pewnym momencie poczuł jednak że sama analiza nie daje mu już tyle radości i zaczyna mu brakować pracy na boisku oraz wpływu na proces treningowy przez co zdecydował się odejść.

Nowy rozdział: Motor Lublin 

Prawdziwy przełom nastąpił w styczniu 2023 roku, gdy Jasiński dołączył do sztabu Motoru Lublin, wówczas jeszcze występującego w II lidze. Jego zatrudnienie jako asystenta trenera Gonçalo Feio i później Mateusza Stolarskiego miało duże znaczenie dla strategii budowy drużyny opartej na precyzji, organizacji i nowoczesnych narzędziach analitycznych. Wraz ze sztabem szkoleniowym tworzyli proces treningowy w oparciu o dane statystyczne, liczyli poszczególne parametry gry takie jak np: skuteczność otwarć gry od bramki czy pressingu oraz wpływ pozytywny i negatywny na szansę własnego zespołu oraz przeciwnika. Praca ta pozwoliła odrobić 10 punktową stratę do miejsca barażowego a następnie poskutkowała awansem do I ligi. Po przejęciu zespołu przez Mateusza Stolarskiego, wspólnie ze sztabem – który tworzyli m.in. Gert Remmel, Rasmus Jansson – Jasiński pomógł w kolejnym awansie Motoru do PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2023/24 – po raz pierwszy od ponad 30 lat.

Trener „Moneyball” – filozofia pracy Motoru oraz Jasińskiego

W epoce, gdy coraz większą rolę w piłce odgrywają dane, Przemysław Jasiński oraz inni członkowie sztabu pod batutą Mateusza Stolarskiego, są jednym z głównych propagatorów podejścia „Moneyball” w polskim futbolu. Jasiński w Motorze odpowiada za: organizację gry obronnej, stałe fragmenty gry, analizę przeciwników i przygotowanie taktyczne, indywidualny rozwój zawodników. Cechą wyróżniającą Jasińskiego jest skrupulatność i chłodna logika: – „Nie działamy na emocjach, opiniach i przyzwyczajeniach, tylko na faktach” – podkreśla w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. Zespół analizuje na żywo każdy mecz co 15 minut, porównując wskaźniki takie jak xG, xA, pressing efficiency, tempo przejścia z obrony do ataku (do 8 sekund), a także „drugie piłki” czy wejścia w pole karne.

Taktyka opiera się na wysokim pressingu i szybkim przejściu do ofensywy – często już po dwóch-trzech podaniach drużyna znajduje się w okolicach pola karnego. W cieniu, ale gotowy do pierwszego planu Choć formalnie pełni funkcję asystenta trenera, Jasiński trzykrotnie zastępował głównego szkoleniowca na konferencjach i ławce rezerwowych – m.in. w sytuacjach zawieszenia Mateusza Stolarskiego. Pod jego wodzą Motor wygrał m.in. z Arką Gdynia 1:0, prezentując wysoką intensywność i wyrachowanie. W wywiadach podkreśla, że Motor nie chce tylko przetrwać w Ekstraklasie: – „Nie chcieliśmy tylko być w Ekstraklasie, ale pokazać się z jak najlepszej strony w każdym meczu” – mówił po jednym z meczów. 

Chcą robić rewolucję

W dobie wielkich nazwisk, medialnych sporów i emocjonalnych wystąpień, Przemysław Jasiński reprezentuje zupełnie inną drogę: merytokrację, technokratyczne podejście i systemową pracę. Choć ma dopiero 28 lat, już teraz pokazuje, że przyszłość polskiej piłki może należeć do takich właśnie ludzi – cierpliwych, skrupulatnych, inteligentnych i... nieoczywistych. W klubie cieszy się dużym zaufaniem zarządu, piłkarzy i kibiców. Jeśli jego rozwój będzie przebiegał tak jak dotychczas oraz zdobędzie licencję UEFA Pro, to prędzej czy później obejmie samodzielne stanowisko pierwszego trenera na tym poziomie. Samemu jednak zaznacza że nie jest to priorytet i dobrze realizuje się w swojej obecnej roli. Przemysław Jasiński to nie tylko jeden z ciekawszych młodych trenerów w Polsce – to symbol przemiany, jaka zachodzi w szkoleniu piłkarskim. Bez głośnych haseł i bez medialnego zgiełku budują w Lublinie nowoczesny, sprawny i skuteczny zespół. A sam Jasiński jeśli utrzyma kurs, którym podąża, o jego nazwisku może być w polskiej piłce bardzo głośno.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 3806

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...