Przed przerwą na mecze reprezentacji Pogoń Szczecin dała nam dużo powodów do radości i optymizmu. Mecze z Lechem i Legią przyciągnęły na stadion co najmniej przyzwoitą frekwencję. Czy w niedzielę również będziemy mieli powody do zadowolenia?
Mecz z Miedzią Legnica to swoisty test dla fanów Dumy Pomorza. Dobrze grająca Pogoń powinna przyciągać na trybuny. Wiemy jednak, że aura za oknem z dnia na dzień staje się mniej przyjemna. Rywal z którym zmierzą się Portowcy w najbliższym spotkaniu również nie elektryzuje tak jak ostatnie pojedynki, które były rozgrywane na stadionie im. Floriana Krygiera. Termin i godzina rozegrania pojedynku z zespołem z Legnicy również nie działa pozytywnie na wyobraźnię.
Jednak forma jaką prezentował zespół w ostatnich meczach powinna być wystarczającą zachętą do tego, aby pomimo wszystkich argumentów na "nie" wymienionych powyżej pojawić się na stadionie. Drużyna zrobiła w ostatnich dwóch miesiącach wiele, aby fanów na swoje mecze przyciągnąć. Obecnie do podium Portowcy tracą tylko cztery punkty. Doping fanów, którzy w meczu z Legią byli dwunastym zawodnikiem drużyny może być bardzo pomocny w odniesieniu kolejnego zwycięstwa.
Dlatego to dla kibiców test, który pokaże jak ważna jest Pogoń. Dowiemy się czy wielu na stadion przychodzi jedynie na mecze z uznanymi rywalami, czy dla Pogoni, która obecnie gra najlepszą piłkę w Polsce. Mamy nadzieję, że nie rozczarujemy samych siebie, ale i piłkarzy, którzy za swoje ostatnie występy zasługują, aby dopingowały ich wypełnione trybuny.
We wtorek sprzedaż biletów prezentowała się nieznacznie gorzej niż przed meczem z Legią. Jeśli poziom zostanie utrzymany to w niedzielę na stadionie im. Floriana Krygiera może być bardzo przyjemnie.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...