Mecz z Radomiakiem Radom był trzynastym spotkaniem Dumy Pomorza od czasu gdy jej trenerem jest Robert Kolendowicz. 15 listopada miną trzy miesiące od objęcia przez niego roli pierwszego szkoleniowca. Nie wszystkie mecze prowadził z ławki trenerskiej, ale wszystkie należy wliczyć w jego dorobek.
Pierwszy mecz pod wodzą Roberta Kolendowicza Pogoń rozegrała 17 sierpnia i było to spotkanie z Widzewem. Ostatni mecz to piątkowa rywalizacja z Radomiakiem Radom. Dotychczasowy bilans? W lidze jedenaście meczów z czego pięć wygranych i sześć przegranych. Do tego dwa mecze w Pucharze Polski z przedstawicielami I ligi i dwa zwycięstwa.
Średnia punktowa w lidze pod wodzą szkoleniowca to na ten moment 1,36. Jest to wynik znacznie poniżej oczekiwań kibiców i znacznie poniżej średniej dającej możliwość gry o podium, a tego wszyscy na trybunach przecież oczekują. Cieniem na dotychczasowym dorobku Kolendowicza kładzie się dyspozycja wyjazdowa Pogoni. Sześć z wspomnianych wcześniej meczów to delegacje z których Portowcy nie przywieźli nawet punktu.
Dodatkowo trzeba sobie powiedzieć szczerze, że drużyna w ostatnich dwóch miesiącach z tygodnia na tydzień prezentowała się na boisku słabiej. Wygrywała mecze domowe jak te z Piastem czy Puszczą, ale nie była w nich stroną tak dominującą, jak potrafiła być wcześniej. Ostatni mecz z Radomiakiem też nie wlał w serca kibiców nadziei, że zaraz się to poprawi i drużyna znów nie tylko będzie punktować, ale i cieszyć kibiców swoją grą.
Co jeszcze można powiedzieć o dotychczasowej kadencji Kolendowicza? Z pewnością drużyna nie prezentuje jednego określnego stylu. W jednych meczach Pogoń próbowała dominować od początku, a w innych jakby czekała na reakcję rywala. Nie wiadomo czy wynikało to z założeń taktycznych, czy słabej dyspozycji drużyny. Jednak to cały czas nie jest gra o której można byłoby powiedzieć, że to jest "styl Kolendowicza", bo dziś cały czas nie do końca wiemy, jaki on jest.
Na ten moment nie można ocenić pozytywnie tego, co działo się z drużyną pod wodzą Kolendowicza. To też jednak jeszcze zbyt krótki czas, aby odpowiednią ocenę wystawić. Kadra jaką dysponuje Kolendowicz jest mocno ograniczona i wybrakowana. Przez najbliższe tygodnie lepiej w tym aspekcie nie będzie. Jeśli byli tacy, którzy liczyli, że po odejściu Gustafssona i po przejęciu przez Kolendowicza zespół jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zacznie rozbijać regularnie swoich rywali i kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa, może czuć się rozczarowany.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...