Do końca zostały już tylko trzy kolejki, ale wciąż nie wszystko jest rozstrzygnięte.
Wisła Płock - Lechia Gdańsk (30.04, godz. 18:00)
Lechia straciła już matematyczne szanse na podium, ale podopieczni trenera Stokowca wciąż tracą zaledwie punkt do 4. Warty Poznań. W przypadku wygranej w Płocku gdańszczanie mogą się znaleźć blisko czwórki, a kto wie czy i nie wskoczą do TOP 4. W przypadku wygranej Rakowa w finale Pucharu Polski 4. miejsce będzie gwarantować grę w eliminacjach Ligi Konferencji.
Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin (30.04, godz. 20:30)
Dolnośląskie derby od lat opiewają w dużą liczbę goli i efektowne mecze. Tym razem jedni i drudzy podchodzą do starcia pełni optymizmu, Zagłębie wciąż walczy o 4. miejsce i znacznie poprawiło w ostatnich tygodniach swoją grę, a Śląsk po zmianie trenera nieco odżył. Zapowiada się dobry ekstraklasowy mecz.
Legia Warszawa - Wisła Kraków (01.05, godz. 15:00)
Legia po raz pierwszy w tym roku zagra już jako oficjalny mistrz kraju. Dzięki remisowi Rakowa z Jagiellonią stołeczni na trzy kolejki przed końcem zapewnili sobie tytuł i myślami zapewne już są w eliminacjach Ligi Mistrzów. Po drugiej stronie biegunu jest Wisła, która z każdym kolejnym tygodniem pracy Hyballi gra coraz gorzej.
Lech Poznań - Stal Mielec (01.05, godz. 20:00)
Beniaminek wciąż nie wypisał się z walki o utrzymanie i mając mecz mniej na koncie zrównał się punktami z Podbeskidziem. Mecz z Lechem to dobra okazja do sprawenia niespodzianki, zwłaszcza że Kolejorz jest daleki od optymalnej formy i przyjście Skorży wciąż nie daje efektów.
Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała (03.05, godz. 15:00)
Bardzo trudny wyjazd dla walczących o utrzymanie bielszczan. Piast na swoim stadionie co prawda nie punktuje tak przekonująco jak w ostatnich latach, ale gliwiczanie pomimo tego są zdecydowanym faworytem poniedziałkowego pojedynku. Dodatkowo Podbeskidzie podejmie Piasta znając wynik meczu Stali Mielec, co może być dodatkowym obciążeniem dla piłkarzy.
Cracovia - Górnik Zabrze (03.05, godz. 17:30)
Pasy w ostatnich tygodniach wzięły się w garść i odskoczyły od beniaminków już na cztery punkty. O utrzymanie raczej mogą być spokojni, ale wygrana z Górnikiem byłaby praktycznie gwoździem do trumny Podbeskidzia i Stali, które o byt by musiały walczyć pomiędzy sobą.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.