Aktualności

Obiecujące transfery jeszcze przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego. Dobra wiosna w wykonaniu całej drużyny oraz kontynuowanie pracy z Kostą Runjaicem. Te trzy argumenty pozwalały wierzyć kibicom Pogoni, że ten sezon może należeć do nich. Weryfikacja przyszła niestety bardzo szybko, już w inauguracyjnym spotkaniu w Legnicy


W lipcu Pogoń na starcie z beniaminkiem Ekstraklasy jechała pełna optymizmu, aby dobrze rozpocząć nowy sezon. Drużyna ze Szczecina miała jednak sporo problemów ze stwarzaniem sytuacji. W całym spotkaniu poważnie bramce przeciwnika udało zagrozić się tylko raz. Miedź grała natomiast z bardzo dużą ambicją, a na końcu doszły też umiejętności, które w ostatniej akcji pokazał Forsell. Po wpadce w Legnicy przyszły kolejne niesatysfakcjonujące wyniki. Pogoń na dobre ruszyła dopiero po dwóch miesiącach od startu Ekstraklasy i wydawało się, że plany o zwojowaniu ligi należy odłożyć na kolejny rok.

Teraz Portowcy podejmą Miedź na własnym stadionie i będą jeszcze większym faworytem niż 20 lipca. Pogoń jest rewelacją ostatnich tygodni. Natomiast drużyna prowadzona przez Dominika Nowaka zmaga się z bardzo poważnym kryzysem. Wszystko zaczęło się od kontuzji trzech podstawowych zawodników: Omara Santany, Marquitosa oraz Augustyniaka. Przełożyło się to znacznie na osiągane wyniki i beniaminek obecnie czeka na zwycięstwo w lidze od 2 września. Odzwierciedla to również tabela, ponieważ klub z Legnicy zajmuje miejsce w strefie spadkowej.

Trener Kosta Runjaić w trakcie przerwy w rozgrywkach oprócz zawodników kontuzjowanych nie miał do dyspozycji Lashy Dvalego, Spasa Deleva, Huberta Matynia oraz Adama Buksy. Cała czwórka przebywała na zgrupowaniach reprezentacji, więc do treningów wróciła dopiero w czwartek, więc na pewno niemiecki szkoleniowiec nie miał ułatwionej pracy. Runjaić na przedmeczowej konferencji odkrył trochę już karty dotyczące składu i poinformował, że w miejsce pauzującego za kartki Kowalczyka, szansę dostanie Guarrotxena. Jeśli tak się stanie to bez wątpienia może być trochę zawiedziony Spas Delev, jednak Bułgar ze względu na reprezentację opuścił kilka treningów z drużyną i pewnie miało to też wpływ na decyzję trenera Pogoni. Niepewny jest też występ Dvalego, który ze zgrupowania swojej kadry powrócił poturbowany i decyzja na temat jego gry w niedzielnym meczu zostanie podjęta na kilkanaście godzin przed pierwszym gwizdkiem.

Przypuszczalny skład: Załuska - Matynia, Dvali, Walukiewicz, Niepsuj - Guarrotxena, Podstawski, Drygas, Kożulj, Majewski - Buksa. 

Spotkanie odbędzie się o dość niepopularnej godzinie. Już od kilku lat najwcześniejsze mecze rozgrywane w Ekstraklasie są o 15:30. Pierwszy gwizdek meczu z Miedzią zabrzmi natomiast już o 13:00, a więc po niedzielnym rosole kibice będą musieli skierować się od razu na stadion, gdzie miejmy nadzieje piłkarze zaprezentują nam danie główne.

16. kolejka Lotto Ekstraklasy
Pogoń Szczecin - Miedź Legnica
25 listopada (niedziela), godz. 13:00
Stadion Miejski im. Floriana Krygiera w Szczecinie

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Lubkowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 4406

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...