Aktualności

  • Zapowiedź: Spędzić przerwę na kadrę w dobrych nastrojach

Zawodnicy Pogoni Szczecin w sobotę rozegrają ostatni mecz ligowy przed pierwszą w tym roku przerwą na mecze reprezentacji. Portowcy podejmować będą Koronę Kielce.


Pogoń Szczecin podejdzie do tego spotkania po wygranej w Lubinie w doliczonym czasie gry. Było to drugie zwycięstwo z rzędu odniesione na wyjeździe w podobnych okolicznościach. Najważniejsze są jednak punkty.

- Nikt nigdy celowo nie marnuje okazji. To jest pierwsza rzecz. Poprawić skuteczność to nie jest łatwa sprawa. Tak naprawdę brak skuteczności nie ma aż takiego znaczenia, gdy wygrywamy 1:0 po golu w doliczonym czasie. Zgadzam się natomiast z opiniami, że gramy świetną piłkę, stwarzamy dużo okazji i powinniśmy strzelić jeszcze większą liczbę goli, niż strzeliliśmy. To prawda. Z mojego punktu widzenia musimy kontynuować to, co robimy, a te gole się pojawią. Jeśli coś będziemy zmieniać, to goli będzie brakować. Pracujemy nad tym podczas treningu, budujemy relacje w końcowych fazach boiska tak, aby każdy z naszych piłkarzy wiedział, co w danej sytuacji może się wydarzyć. Tak jak jednak już mówiłem, to trudna praca - mówił w piątek trener Jens Gustafsson.

Portowcy zagrają z Koroną, która walczy o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie, ale wiosną zalicza pozytywne wyniki. Nie ma jednak co liczyć na otwartą grę rywali i wymianę ciosów. W takiej sytuacji ważne będzie stwarzanie sytuacji i strzały z dystansu. To element, który dał już Pogoni kilka punktów.

- Po zajęciach dostajemy trochę wolnego czasu na doskonalenie. Indywidualnie już każdy wie, czego tam gdzieś potrzebuje. Mamy taką grupę, która dość systematycznie zostaje na uderzenia z dystansu. Bo my wiemy, że w drużynie mamy po prostu ludzi, którzy potrafią to robić i czasami sami się zachęcamy, bo dość systematycznie ostatnio te bramki z dystansu wpadają, a co za tym idzie, czasami dają one komplety punktów, więc również i nad tym aspektem trzeba pracować - powiedział Damian Dąbrowski w rozmowie z Radiem Szczecin.

Zwycięstwo może Pogoni dać miejsce na podium, jeśli Lech nie wygra z Widzewem w niedzielę. Wygrana Kolejorza natomiast może dać Pogoni sporą przewagę nad walczącym o czołówkę klubem z Łodzi. Wszystko to oczywiście tylko w przypadku wygranej Portowców.

-----

REKLAMA

Chcesz oglądać wszystkie mecze PKO BP Ekstraklasy na żywo? Pakiet CANAL+ online teraz za 39 złotych przez trzy miesiące, a następnie 49 złotych na miesiąc.

Korzystając z promocji masz możliwość współdzielenia konta oraz możliwość oglądania równocześnie na dwóch urządzeniach.

CANAL+ online dostępny jest w miesięcznym modelu subskrypcyjnym na urządzenia Android i iOS, telewizory Android TV, Apple TV, Samsung Smart TV, LG Smart TV, dekoderze CANAL+ BOX 4K oraz przez przeglądarkę internetową (canalplus.com).

KLIKNIJ W BANER PONIŻEJ!

tekst alternatywny

-----

- Myślę, że nieważne w której minucie strzelamy, ważne, że strzelamy i wygrywamy i zdobywamy te 3 punkty. Raków też miał kilka meczy takich, że w końcówce strzelił i wygrywali, więc czemu my tak nie mamy robić? Wiadomo, że chcielibyśmy strzelać jeszcze więcej bramek i nie trzymać kibiców do samego końca, bo zdajemy sobie sprawę jakie to wielkie emocje i zrobimy wszystko, żeby w następnych meczach strzelać więcej i grać na zero z tyłu - mówi z kolei Mateusz Łęgowski.

Korona nie przyjedzie jednak do Szczecina z myślą o pewnej przegranej. Tym bardziej, że klub z Kielc potrafił już w Szczecinie wygrywać mecze, których w teorii szans wygrywać nie miał.

- Dobrze czujemy się w tym roku, nie tylko pod względem wyników, ale także piłkarsko. W Szczecnie czeka nas fajne spotkanie, nie obawiamy się go. Daleka trasa w moim odczuciu nie wpłynie na nas. Jesteśmy profesjonalistami i wiemy, jak przygotować się do meczu. Trener ma pomysł na to spotkanie z Pogonią - mówi Konrad Forenc, bramkarz zespołu z Kielc. - Jesteśmy dobrej myśli, chcemy dać z siebie maksimum i stworzyć ciekawe widowisko. Sam mam dobre wspomnienia z tamtego terenu, grając jeszcze w Zagłębiu Lubin. W porównaniu z poprzednią rundą jesteśmy pewniejsi na boisku, realizujemy pomysł trenera i to daje efekty. Na ten moment nic wielkiego nie zrobiliśmy. Cieszymy się z małych rzeczy, ale mamy świadomość tego, że nie możemy zbyt szybko popaść w nadmierny optymizm. Chcemy unikać słabych momentów.

Pogoń w meczu z Koroną będzie musiała radzić sobie bez Benedikta Zecha. Korona nie musi rezygnować z żadnego z piłkarzy ze względu na kartki. 

- Pogoń to bardzo trudny przeciwnik z mega potencjałem ofensywnym. Mają bardzo wysokie aspiracje. Jeżeli jednak zrealizujemy swój plan, to wszystko może się wydarzyć. Szanujemy przeciwnika, ale jedziemy robić swoje. Wciąż jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Musimy wyciskać maksimum z każdego pojedynku - mówi Kamil Kuzera, trener Korony Kielce. - Mamy swój cel, to jest dla nas najważniejsze. W Szczecinie zmieniło się wszystko. Trzeba przełamywać pewne historie i pisać własne rozdziały. Umówiliśmy się, że robimy coś wspaniałego i mamy nadzieję nagrać kolejne fragmenty do naszego teledysku. 

SKŁAD PRZYPUSZCZALNY: Stipica - Wahlqvist, Malec, Kostas, Koutris - Dąbrowski, Łęgowski, Kowalczyk, Wędrychowski, Grosicki - Zahović

25. kolejka PKO BP Ekstraklasy
Pogoń Szczecin - Korona Kielce
18.03 (sobota), godzina 17:30
stadion im. Floriana Krygiera w Szczecinie

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 2553
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...