Aktualności

Wszyscy sympatycy granatowo-bordowych z pewnością chcieliby dostać od Portowców przedświąteczny prezent w postaci kolejnego zwycięstwa. Trzeba jednak zdać sobie sprawę z tego, jak ciężkie czeka nas spotkanie.

- Będzie to bardzo trudny mecz, ale my przede wszystkim będziemy chcieli zrealizować nasz plan na grę – zapowiada Runjaic. - Nie będziemy patrzeć na przeciwnika, tylko koncentrujemy się na nas. Pierwszy mecz z Piastem przegraliśmy, choć nie byliśmy gorszym zespołem. Teraz możemy pokazać, że jesteśmy lepsi.

Podopieczni Waldemara Fornalika dobrze radzą sobie na własnym obiekcie. Za defensywę odpowiada doskonale znany w Szczecinie Jakub Czerwiński. Do tej pory jedynie Legia Warszawa strzeliła w Gliwicach więcej, niż jedną bramkę. Solidna obrona oraz próby szybkich kontrataków to znaki charakterystyczne "Piastunek". Warto zaznaczyć jednak, że w ostatnich dwóch pojedynkach Piast ani razu nie odnalazł drogi do bramki rywala.

Pogoń będzie musiała poradzić sobie bez Kamila Drygasa, który pauzuje za cztery żółte kartki. Dodatkowo prawdopodobnie zabraknie również Davida Niepsuja oraz Dvaliego, którzy zmagają się z kontuzjami.

Wydaje się, że Portowcy są faworytem najbliższego spotkania. Drużyna Kosty Runjaica udowodniła już, że przerwa reprezentacyjna nie wpłynęła negatywnie na formę zespołu. Pogoń przystąpi do spotkania w Gliwicach szczególnie zmotywowana, a to ze względu na Adama Frączczaka. Zaplanowana na 30 listopada operacja Frączczaka została przełożona na 3 grudnia, czyli na dzień meczu przeciwko Piastowi. Idealnym prezentem oraz bodźcem do szybkiego powrotu na boisko byłoby kolejne zwycięstwo Dumy Pomorza.

Przypuszczalny skład: Załuska - Matynia, Malec, Walukiewicz, Stec - Guarrotxena, Podstawski, Majewski, Kozulj, Kowalczyk - Buksa.

17. kolejka Lotto Ekstraklasy
Piast Gliwice - Pogoń Szczecin
3 grudnia, godz. 18:00
Stadion w Gliwicach